Ywynymynty
Ywynymynty
Opis publikacji
Przedstawiam Szanownym Czytelnikom tautogramowe powiastki satyryczno-filozoficzne. Utwory składają się ze stu słów, a każdy kolejny wykorzystuje inną literę alfabetu. Z pisania tych tekstów czerpię radość, a czasami przemycam w nich – dosadnie lub w sposób zawoalowany – swój stosunek do otaczającego nas świata. Jako satyryk z zacięciem filozoficznym identyfikuję się ze szkołą starożytnych cyników odrzucających obowiązujące normy i wartości w imię kreowania dobrego życia i osiągania szlachetnych cnót ludzkich, nie wiążąc swej postawy z pejoratywnym i stereotypowym pojmowaniem współczesnego cynizmu jako przejawu nihilistycznych zapędów. Jako 56-letni inowrocławianin drepczę po eliptycznym globie, starając się dostrzegać istotę jestestwa człowieka w kontekście tego, że absolutnie wszystko jest względne, z wyjątkiem bezwzględnej walki klas. Moje dotychczasowe sukcesy literackie to zwycięstwa w dwóch konkursach „Biesiady z uśmiechem satyra” w inowrocławskich ośrodkach ku...
Przedstawiam Szanownym Czytelnikom tautogramowe powiastki satyryczno-filozoficzne. Utwory składają się ze stu słów, a każdy kolejny wykorzystuje inną literę alfabetu. Z pisania tych tekstów czerpię radość, a czasami przemycam w nich – dosadnie lub w sposób zawoalowany – swój stosunek do otaczającego nas świata. Jako satyryk z zacięciem filozoficznym identyfikuję się ze szkołą starożytnych cyników odrzucających obowiązujące normy i wartości w imię kreowania dobrego życia i osiągania szlachetnych cnót ludzkich, nie wiążąc swej postawy z pejoratywnym i stereotypowym pojmowaniem współczesnego cynizmu jako przejawu nihilistycznych zapędów. Jako 56-letni inowrocławianin drepczę po eliptycznym globie, starając się dostrzegać istotę jestestwa człowieka w kontekście tego, że absolutnie wszystko jest względne, z wyjątkiem bezwzględnej walki klas. Moje dotychczasowe sukcesy literackie to zwycięstwa w dwóch konkursach „Biesiady z uśmiechem satyra” w inowrocławskich ośrodkach kultury. "Ywynymynty" są moim debiutem pisarskim, mam nadzieję, że przypadną P.T. Czytelnikom do gustu i wzbudzą zadumę nad paradoksem, a zarazem pięknem istnienia wszystkiego, co żyje. Andrzej Urbański