Wprowadzenie w chrześcijaństwo
Wprowadzenie w chrześcijaństwo
Opis publikacji
We Wprowadzeniu w chrześcijaństwo poprzez analizę Credo autor wtajemnicza czytelników w głębokie rozumienie kluczowych zagadnień wiary, dając świadectwo zarówno doskonałej znajomości sytuacji dzisiejszego człowieka, jak i ogromnej otwartości na współczesne prądy myślowe. Powróćmy do pytania o Boga i Chrystusa – pytania,które stanowi jądro wszelkiego wprowadzenia w chrze¬ścijańską wiarę. Jedno widać już teraz: że mistyczne aspekty pojęcia Boga, na które zwracają nam uwagę religie azjatyckie, muszą wyraźnie określać również naszą myśl i wiarę. Bóg uzyskał w Chrystusie konkret¬ną postać, ale też Jego tajemnica tym sposobem stała się jeszcze większa. Bóg nieskończenie przewyższa wszelkie nasze pojęcia, wszelkie nasze obrazy i imiona Boga. Wyznajemy Go jako Trójcę Świętą, co jednak w żadnym razie nie oznacza, że wszystko o Nim już wiemy, wręcz przeciwnie: pojęcie Trójcy Świętej uzmy¬sławia nam, jak skromna jest nasza wiedza o Bogu i w jak niewielkim stopniu możemy Go p...
We Wprowadzeniu w chrześcijaństwo poprzez analizę Credo autor wtajemnicza czytelników w głębokie rozumienie kluczowych zagadnień wiary, dając świadectwo zarówno doskonałej znajomości sytuacji dzisiejszego człowieka, jak i ogromnej otwartości na współczesne prądy myślowe. Powróćmy do pytania o Boga i Chrystusa – pytania, które stanowi jądro wszelkiego wprowadzenia w chrze¬ścijańską wiarę. Jedno widać już teraz: że mistyczne aspekty pojęcia Boga, na które zwracają nam uwagę religie azjatyckie, muszą wyraźnie określać również naszą myśl i wiarę. Bóg uzyskał w Chrystusie konkret¬ną postać, ale też Jego tajemnica tym sposobem stała się jeszcze większa. Bóg nieskończenie przewyższa wszelkie nasze pojęcia, wszelkie nasze obrazy i imiona Boga. Wyznajemy Go jako Trójcę Świętą, co jednak w żadnym razie nie oznacza, że wszystko o Nim już wiemy, wręcz przeciwnie: pojęcie Trójcy Świętej uzmy¬sławia nam, jak skromna jest nasza wiedza o Bogu i w jak niewielkim stopniu możemy Go pojąć czy ogarnąć. Problem teodycei, który dzisiaj, po straszli¬wych doświadczeniach, jakie zgotowały ludzkości to¬talitarne reżymy (pozwolę sobie przypomnieć tylko przestrogę Auschwitz), staje przed nami z palącą siłą, jeszcze raz uwidacznia nam jednocześnie, że Boga nie możemy zdefiniować czy wręcz przeniknąć. Odpo¬wiedź, jaką od Boga otrzymał Hiob, niczego wszak nie wyjaśnia, a jedynie przypomina nam o naszych ogra¬niczeniach i powściąga nasze urojenie, że możemy o wszystkim wydać sąd i definitywnie się wypowie¬dzieć. Zachęca nas, byśmy ufali niepojętej tajemnicy Boga. [ze wstępu Autora]