Widok zza bliska. Inne obrazy zagłady
Widok zza bliska. Inne obrazy zagłady
Opis publikacji
Publikacja Widok zza bliska. Inne obrazy Zagłady prezentuje efekty swoistego śledztwa dotyczącego powojennych ?ludowych? obiektów artystycznych. Zasadnicze pytanie dotyczyło tego, co owa twórczość wie o Zagładzie, która wydarzała się i dopełniała właśnie tam: poza wielkimi miastami? Co zostało dostrzeżone, zobaczone, zapamiętane? W obliczu rozwijającej się coraz dynamiczniej dyskusji o roli polskiej prowincji w procesach ludobójczej przemocy autorzy projektu postanowili przyjrzeć się uważnie dziełom spoza dominujących dziś obiegów, by sprawdzić liczebność prac o wojnie,miejsce wśród nich prac o Zagładzie, sposoby opowiadania o Holokauście prowadzone w tym innym, nieznanym szerzej języku. Obiekty, które zostały przedstawione w książce, są na różne sposoby niepokojące i nieoczywiste: czasem głęboko poruszają, czasem groteskowość przedstawienia nie pozwala zbliżyć się do głębokich emocji. Estetyka tych dzieł, typowa dla sztuki ?ludowej?,zasadniczo różni się od stonow...
Publikacja Widok zza bliska. Inne obrazy Zagłady prezentuje efekty swoistego śledztwa dotyczącego powojennych ?ludowych? obiektów artystycznych. Zasadnicze pytanie dotyczyło tego, co owa twórczość wie o Zagładzie, która wydarzała się i dopełniała właśnie tam: poza wielkimi miastami? Co zostało dostrzeżone, zobaczone, zapamiętane? W obliczu rozwijającej się coraz dynamiczniej dyskusji o roli polskiej prowincji w procesach ludobójczej przemocy autorzy projektu postanowili przyjrzeć się uważnie dziełom spoza dominujących dziś obiegów, by sprawdzić liczebność prac o wojnie, miejsce wśród nich prac o Zagładzie, sposoby opowiadania o Holokauście prowadzone w tym innym, nieznanym szerzej języku. Obiekty, które zostały przedstawione w książce, są na różne sposoby niepokojące i nieoczywiste: czasem głęboko poruszają, czasem groteskowość przedstawienia nie pozwala zbliżyć się do głębokich emocji. Estetyka tych dzieł, typowa dla sztuki ?ludowej?, zasadniczo różni się od stonowanej i minimalistycznej dominanty, jaką przyjęła twórczość obiegów elitarnych w odniesieniu do Zagłady. Pozytywny, nieomal radosny idiom, kolor i uproszczenie, zabawkowa poetyka i ? zazwyczaj ? niewielka skala obiektów opowiadających o ludzkiej śmierci powodowały, że odbierano te prace jako niestosowne, nie na miejscu, nawet: obraźliwe. Także główni aktorzy sceny przemocy: sprawcy, ofiary i świadkowie, pokazywani w sposób głęboko odmienny od tego, do którego przywykliśmy, zaskakiwali: przy czym szczególnie trudno było akceptować postrzegane czasem jako karykaturalne postaciowanie ofiar. Katolicka symbolika powodowała konsternację, gdy okazywała się podstawową ramą semiotyczną dla wizualizacji żydowskiego cierpienia. Zastanawiające było obdarzanie historycznego zdarzenia kontekstem pobranym z ludowej mitologii. Podobnie jawnie w to zagładowe pamiętanie mieszały się pogłosy komunistycznej ideologii.