Węgierski Syndrom Trianon
Węgierski Syndrom Trianon
Opis publikacji
Opisywane tutaj, tak bardzo różniące się między sobą węgierskie władze i reżimy w ostatnim półtora stuleciu odmiennie interpretowały interesy państwa i jego rację stanu. Najczęściej robiły to z konieczności opartej na związku z innymi, silniejszymi graczami, zmuszającymi Węgrów do podporządkowania się. Podejście do Trianon polegające na wyrażaniu protestu przeciwko dyktatowi mocarstw jest tu symboliczne. W epoce Horthyego postawiono je na samym piedestale jako najważniejszy priorytet całej polityki państwa, wręcz rację stanu. Potem natomiast, w czasach dyktatury i realnego socjalizmu, z powodów ideologicznych i pod naciskiem Wielkiego Brata z Moskwy zupełnie zdjęto to bolesne zagadnienie z porządku dnia. Dopiero wraz z Systemem Orbána wahadło wróciło do wyjściowego, przedwojennego stanu (nawet jeśli nie tak mocno i wyraziście jak poprzednio). W kwestii odpowiedzialności za Trianon ścierają się na Węgrzech i w całej węgierskiej diasporze dwie zupełnie odmienne konc...
Opisywane tutaj, tak bardzo różniące się między sobą węgierskie władze i reżimy w ostatnim półtora stuleciu odmiennie interpretowały interesy państwa i jego rację stanu. Najczęściej robiły to z konieczności opartej na związku z innymi, silniejszymi graczami, zmuszającymi Węgrów do podporządkowania się. Podejście do Trianon polegające na wyrażaniu protestu przeciwko dyktatowi mocarstw jest tu symboliczne. W epoce Horthyego postawiono je na samym piedestale jako najważniejszy priorytet całej polityki państwa, wręcz rację stanu. Potem natomiast, w czasach dyktatury i realnego socjalizmu, z powodów ideologicznych i pod naciskiem Wielkiego Brata z Moskwy zupełnie zdjęto to bolesne zagadnienie z porządku dnia. Dopiero wraz z Systemem Orbána wahadło wróciło do wyjściowego, przedwojennego stanu (nawet jeśli nie tak mocno i wyraziście jak poprzednio). W kwestii odpowiedzialności za Trianon ścierają się na Węgrzech i w całej węgierskiej diasporze dwie zupełnie odmienne koncepcje i szkoły myślenia. Pierwsza, popularna w epoce Horthyego, która teraz z całą mocą powróciła do oficjalnego dyskursu, mówi o dyktacie mocarstw i wynikającej stąd klęsce Węgrów, poszatkowanych i poćwiartowanych z woli obcych…. Natomiast koncepcja druga doszukuje się przyczyn tej klęski nie tyle u innych, co przede wszystkim u siebie.Prof. Bogdan Góralczyk politolog i sinolog z wykształcenia, hungarysta z zamiłowania. Profesor i dyrektor Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego w kadencji 2016–2020. Były ambasador w państwach Azji Południowo-Wschodniej. W latach 1991–1998 przebywał na placówce na Węgrzech. Efektem tego pobytu była książka wydana po polsku i węgiersku. Jest mocno po-wiązany z Węgrami, gdzie często i regularnie jeździ, a także pojawia się na konferencjach i w tamtejszych mediach. Bardzo dużo publikuje, specjalizując się – oprócz węgierskiej – w tematyce azjatyckiej, a zwłaszcza Chin, oraz międzynarodowej i globalnej, w tym kwestiach nowego ładu światowego i wyzwań globalnych. Ostatnio w Wydawnictwie Akademickim DIALOG wydał obszerny tom Wielki Renesans. Chińska transformacja i jej konsekwencje (Warszawa 2018). Niniejsza praca powstała na stulecie podpisania, tak bolesnego dla Węgrów, traktatu z Trianon (1920).