Transport A.H. do San Cristobal
Transport A.H. do San Cristobal
Opis publikacji
To niezwykle odważna książka, którą mógł napisać jedynie Żyd. Jest rok 1977. W głębi amazońskiej dżungli wycieńczeni izraelscy łowcy nazistów docierają do kryjówki największego zbiega wszechczasów – Adolfa Hitlera, który jak się okazuje, nie zginął w bunkrze pod Kancelarią Rzeszy, lecz zdołał zbiec do Ameryki Południowej. Młodzi, fanatyczni członkowie specjalnego komanda muszą w środku nieprzyjaznej dżungli zmierzyć się najpierw z przepaścią istniejącą między obrazem potwora, którego spodziewali się aresztować, a postacią bezbronnego, małomównego, zgrzybiałego staruszka, który wpadł w ich ręce. Muszą także sprostać zadaniu dostarczenia go do San Cristobal, skąd ma zostać przetransportowany do Izraela. Zadaniu temu nie sprzyja ustawiczne zmaganie się ze wspomnieniami tych wszystkich miejsc przeklętych, które w ich mentalności zostawiły ślady nie do wymazania. Na dodatek, nie wiedzą, że ich kroki są pilnie śledzone przez wywiady brytyjski, amerykański,francuski i r...
To niezwykle odważna książka, którą mógł napisać jedynie Żyd. Jest rok 1977. W głębi amazońskiej dżungli wycieńczeni izraelscy łowcy nazistów docierają do kryjówki największego zbiega wszechczasów – Adolfa Hitlera, który jak się okazuje, nie zginął w bunkrze pod Kancelarią Rzeszy, lecz zdołał zbiec do Ameryki Południowej. Młodzi, fanatyczni członkowie specjalnego komanda muszą w środku nieprzyjaznej dżungli zmierzyć się najpierw z przepaścią istniejącą między obrazem potwora, którego spodziewali się aresztować, a postacią bezbronnego, małomównego, zgrzybiałego staruszka, który wpadł w ich ręce. Muszą także sprostać zadaniu dostarczenia go do San Cristobal, skąd ma zostać przetransportowany do Izraela. Zadaniu temu nie sprzyja ustawiczne zmaganie się ze wspomnieniami tych wszystkich miejsc przeklętych, które w ich mentalności zostawiły ślady nie do wymazania. Na dodatek, nie wiedzą, że ich kroki są pilnie śledzone przez wywiady brytyjski, amerykański, francuski i rosyjski, dla których perspektywa postawienia Hitlera przed sądem – blisko 40 lat po wojnie, nie jest wymarzoną opcją polityczną.