Towarzyskie przypały Lottie Brooks
Towarzyskie przypały Lottie Brooks
Opis publikacji
ŚWIETNIE. MAM PRYSZCZA. NAZWAŁAM GO WULKANEM BARBARĄ… Lottie Brooks wróciła do szkoły po feriach wiosennych i jest gotowa stawić czoła wszystkiemu. Koniec z próbami zaimponowania wrednej Amber. I koniec z przezwiskiem OGÓREK. Gdy Lottie dostaje jedną z głównych ról w szkolnym przedstawieniu – jako ŚPIEWAJĄCY KRAB! – widzi w tym szansę, żeby OLŚNIĆ talentem Daniela, w którym totalnie się podkochuje. Czyżby miała zaliczyć kolejny epicki towarzyski przypał? DRUGI TOM BESTSELLEROWEJ SERII, która podbija serca dziewczyn (i chłopaków!) na całym świecie! Fragment książki: Dzisiaj mama wraca do domu! Nie mogę się doczekać. No wiecie, na początku fajnie było, gdy tata sam się nami zajmował, bo miał o wiele luźniejsze podejście do pewnych rzeczy, takich jak odkładanie brudnych ubrań do kosza w pralni, ścielenie łóżek, odrabianie pracy domowej i (na ogół) oglądanie telewizji. Po prostu jest strasznie łatwowierny – pytał na przykład: „Od kiedy siedzisz z tym iPadem,Lotti...
ŚWIETNIE. MAM PRYSZCZA. NAZWAŁAM GO WULKANEM BARBARĄ…Lottie Brooks wróciła do szkoły po feriach wiosennych i jest gotowa stawić czoła wszystkiemu. Koniec z próbami zaimponowania wrednej Amber. I koniec z przezwiskiem OGÓREK. Gdy Lottie dostaje jedną z głównych ról w szkolnym przedstawieniu – jako ŚPIEWAJĄCY KRAB! – widzi w tym szansę, żeby OLŚNIĆ talentem Daniela, w którym totalnie się podkochuje. Czyżby miała zaliczyć kolejny epicki towarzyski przypał?DRUGI TOM BESTSELLEROWEJ SERII, która podbija serca dziewczyn (i chłopaków!) na całym świecie! Fragment książki: Dzisiaj mama wraca do domu! Nie mogę się doczekać. No wiecie, na początku fajnie było, gdy tata sam się nami zajmował, bo miał o wiele luźniejsze podejście do pewnych rzeczy, takich jak odkładanie brudnych ubrań do kosza w pralni, ścielenie łóżek, odrabianie pracy domowej i (na ogół) oglądanie telewizji. Po prostu jest strasznie łatwowierny – pytał na przykład: „Od kiedy siedzisz z tym iPadem, Lottie?”, a ja mówiłam: „Och, nie więcej niż pięć minut, tato”, a on mówił: „W porządku, w takim razie nie przerywaj sobie”. Zwykle siedziałam już ze dwie godziny! Frajer. Gorzej było z gotowaniem. Nie żeby się nie starał! Ale wolałabym już, żeby tego nie robił i karmił nas nuggetsami i pizzą – to byłoby zupełnie w porządku. Problem w tym, że on tak bardzo chciał pokazać mamie, jakim jest „fantastycznym mężem i ojcem”, że próbował przyrządzać rzeczy ZDECYDOWANIE przerastające jego możliwości i ponosił spektakularne porażki.***Juhuuu, wróciła! Teraz w naszym domu mieszka pięć osób, co wydaje się szaleństwem. Albo siedem, jeśli uznać chomiki za osoby, co ja akurat robię. No wiecie, z większością spraw radzą sobie lepiej niż Toby, a to się jakoś liczy, prawda? W każdym razie przez całe popołudnie tuliłam Bellę. Fantastycznie pachnie, trochę jak truskawkowy koktajl mleczny, mmm. Mama za to wygląda trochę inaczej; jest bardzo zmęczona. – O rany, mamo, wyglądasz na zmęczoną! – powiedziałam. – Dzięki, Lottie! – odparła. – Nooo… Masz wielkie worki pod oczami. – Mhm… Dzięki, Lottie! – I cienie… I trochę poszarzałą cerę. – Wielkie dzięki, Lottie. – W sumie wyglądasz sporo starzej… – TAK, JUŻ DOBRZE, WYRAZIŁAŚ SWOJĄ OPINIĘ. DZIĘKUJĘ, LOTTIE! – Jeeezu, mamo, i po co te krzyki. Po prostu mówię, co widzę. Urodzenie dziecka chyba cię postarza albo coś… Z opinii czytelniczek:Jak zostanę prezydentem, zadbam o to, żeby Lottie była lekturą obowiązkową! ZosiaPolecam! Ta książka to must have każdej nastolatki. MajaCzytając tę książk,ę w niektórych momentach umierałam z śmiechu. Muszę przyznać, że w jakimś stopniu utożsamiam się z Lottie. Bardzo polecam.