Tajemnica Mino
Tajemnica Mino
Opis publikacji
Piękna proza, którą z radością się doświadcza, chociażbyś miał „rozum mniejszy od najmniejszego ziarnka piasku”. Czytać trzeba uważnie, bo może „pęknąć serce”, ale też można „zobaczyć i dotknąć Anioła”. I razem spędzić sześć dni na sopockiej plaży wraz z Andrzejem i z MINO, „tajemniczą i nietajemniczą w jednej osobie Kobietą”, która była „niesamowitym spokojem”, aby z nią „zrozumieć istotę milczenia”. Przez ten czas „wszystko dzieje się samo”,chociaż czasem można zjeść „wyrazisty chleb” i popić „krystaliczną wodą”. To książka, która prowokuje do myślenia o sobie. Piotr Dobrołęcki, red. nacz. „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI” Nie można wyprzedzić czasu. Tak samo, jak nie można pominąć lęku w swoim życiu. Można jednak w ciągu 7 dni żyć z zamkniętymi oczami widząc i odczuwając wszystko wyraźniej i mocniej bez strachu. Piękna opowieść utkana słowami, które Autor dobiera z misterią i pietyzmem. Polecam! Joanna Divina, autorka audycji Dobry tytuł,podaj dalej! Radio Poz...
Piękna proza, którą z radością się doświadcza, chociażbyś miał „rozum mniejszy od najmniejszego ziarnka piasku”. Czytać trzeba uważnie, bo może „pęknąć serce”, ale też można „zobaczyć i dotknąć Anioła”. I razem spędzić sześć dni na sopockiej plaży wraz z Andrzejem i z MINO, „tajemniczą i nietajemniczą w jednej osobie Kobietą”, która była „niesamowitym spokojem”, aby z nią „zrozumieć istotę milczenia”. Przez ten czas „wszystko dzieje się samo”, chociaż czasem można zjeść „wyrazisty chleb” i popić „krystaliczną wodą”. To książka, która prowokuje do myślenia o sobie.Piotr Dobrołęcki, red. nacz. „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI”Nie można wyprzedzić czasu. Tak samo, jak nie można pominąć lęku w swoim życiu. Można jednak w ciągu 7 dni żyć z zamkniętymi oczami widząc i odczuwając wszystko wyraźniej i mocniej bez strachu. Piękna opowieść utkana słowami, które Autor dobiera z misterią i pietyzmem. Polecam!Joanna Divina, autorka audycji Dobry tytuł, podaj dalej! Radio Poznań Tajemnica Mino zaintrygowała mnie połączeniem naiwności głosu narratora i trzeźwego odzwierciedlenia pewnych zniewalających aspektów w relacjach współczesnych ludzi, korporacji od których można się uwolnić tylko dzięki cudownemu odkryciu oryginalności i człowieczeństwa, albo miłości. Uderzyło mnie, że narracja ta była bardzo bezpretensjonalna, a jednocześnie trzymająca w napięciu, co przypomina mi niektóre drogie tradycje francuskiego powieściopisarstwa, od Exupery’ego do Oliviera Bourdeauta.Andrej Jovanchevski, (Macedonia Północna), filolog, tłumacz, krytyk