Szachy pana Marszałka Teksty niewydane
Szachy pana Marszałka Teksty niewydane
Opis publikacji
W modnym kinie „Iluzja” u zbiegu ulic Mylnej i Śliskiej niebywały tłok. Wyświetlają wielki film w dziewięciu aktach osnuty na tle z gruntu przerobionej powieści Wysockiego „Zabawy mędrców”. Obraz nazywa się „Sanacja”. (fragment tekstu „Film”) Tom, który oddajemy w Państwa ręce, zawiera wybór tekstów prasowych Tadeusza Dołęgi-Mostowicza dotyczących zawiłości polskiej polityki po zamachu majowym przeprowadzonym przez marszałka Józefa Piłsudskiego i jego zwolenników. Błyskotliwe aluzje, trafne analizy polityczne okraszone charakterystycznym humorem czy omówienia artykułów ukazujących się w ówczesnej prasie pozwalają zrozumieć, czym Mostowicz naraził się rządzącym w Polsce „pomajowej”. Tadeusz Dołęga-Mostowicz (1898–1939) – najpoczytniejszy polski autor w XX-leciu międzywojennym. Twórca takich nieprzemijających przebojów czytelniczych, jak „Kariera Nikodema Dyzmy” czy „Znachor”. Wbrew powszechnemu mniemaniu wydana w 1932 roku powieść „Kariera Nikodema Dyzmy” nie był...
W modnym kinie „Iluzja” u zbiegu ulic Mylnej i Śliskiej niebywały tłok. Wyświetlają wielki film w dziewięciu aktach osnuty na tle z gruntu przerobionej powieści Wysockiego „Zabawy mędrców”. Obraz nazywa się „Sanacja”.(fragment tekstu „Film”)Tom, który oddajemy w Państwa ręce, zawiera wybór tekstów prasowych Tadeusza Dołęgi-Mostowicza dotyczących zawiłości polskiej polityki po zamachu majowym przeprowadzonym przez marszałka Józefa Piłsudskiego i jego zwolenników. Błyskotliwe aluzje, trafne analizy polityczne okraszone charakterystycznym humorem czy omówienia artykułów ukazujących się w ówczesnej prasie pozwalają zrozumieć, czym Mostowicz naraził się rządzącym w Polsce „pomajowej”. Tadeusz Dołęga-Mostowicz (1898–1939) – najpoczytniejszy polski autor w XX-leciu międzywojennym. Twórca takich nieprzemijających przebojów czytelniczych, jak „Kariera Nikodema Dyzmy” czy „Znachor”. Wbrew powszechnemu mniemaniu wydana w 1932 roku powieść „Kariera Nikodema Dyzmy” nie była jego debiutem jako człowieka pióra. Na przełomie lat 1924/1925 Dołęga-Mostowicz został felietonistą dziennika „Rzeczpospolita”. We wrześniu 1927 roku za swoje cięte i bezkompromisowe publikacje zapłacił ciężkim pobiciem przez „nieznanych sprawców”.