Rok w PRL Codzienność na kartki
Rok w PRL Codzienność na kartki
Opis publikacji
Sztuka życia w PRL Kiedyś to były czasy? Witajcie w PRL – kraju wiecznego niedoboru, gdzie nawet pieniądze są bez znaczenia, jeśli nie masz odpowiedniej legitymacji, talonu lub kartek. Tu wszystko trzeba upolować, wystać, zdobyć lub zorganizować. Łukasz Modelski,historyk i dziennikarz, zabiera nas w podróż do czasów, gdy półki sklepowe świeciły pustkami, a luksusem mogła się okazać... puszka śledzi. Wejdź do świata „przejściowych trudności” pełnego niedoborów, przestojów, a nawet błędów i wypaczeń. Świata, w którym „eksport wewnętrzny” miał ratować przed bylejakością, a skargi można było wpisywać do specjalnej książki – choć nikt ich nie czytał. Jak radzono sobie w rzeczywistości, w której absurd szedł pod rękę z propagandą? Przygotuj się na podróż do epoki, w której życie było sztuką przetrwania! Łukasz Modelski w błyskotliwy i prowokujący sposób odsłania prawdziwy obraz PRL – takiego, jakim go pamiętamy, i takiego, jakim chciano, byśmy go zapamiętali. Ile z tamte...
Sztuka życia w PRL Kiedyś to były czasy? Witajcie w PRL – kraju wiecznego niedoboru, gdzie nawet pieniądze są bez znaczenia, jeśli nie masz odpowiedniej legitymacji, talonu lub kartek. Tu wszystko trzeba upolować, wystać, zdobyć lub zorganizować. Łukasz Modelski, historyk i dziennikarz, zabiera nas w podróż do czasów, gdy półki sklepowe świeciły pustkami, a luksusem mogła się okazać... puszka śledzi. Wejdź do świata „przejściowych trudności” pełnego niedoborów, przestojów, a nawet błędów i wypaczeń. Świata, w którym „eksport wewnętrzny” miał ratować przed bylejakością, a skargi można było wpisywać do specjalnej książki – choć nikt ich nie czytał. Jak radzono sobie w rzeczywistości, w której absurd szedł pod rękę z propagandą? Przygotuj się na podróż do epoki, w której życie było sztuką przetrwania! Łukasz Modelski w błyskotliwy i prowokujący sposób odsłania prawdziwy obraz PRL – takiego, jakim go pamiętamy, i takiego, jakim chciano, byśmy go zapamiętali. Ile z tamtego świata wciąż jest w nas?