Rebe powiedz
Rebe powiedz
Opis publikacji
Żydowska mądrość na niespokojne czasy. Rabin Polski w rozmowie z Ireną Wiszniewską o najważniejszych kwestiach egzystencjalnych – miłości, strachu, szczęściu, pieniądzach, seksie. Wszystko oparte na własnych doświadczeniach biograficznych. O pieniądzach: Wiele lat temu po raz pierwszy spotkałem miliardera. Słuchałem go myśląc,że świetnie, że jest taki bogaty, ale przecież nie założy trzech par spodni naraz. Wtedy uzmysłowiłem sobie, że przed każdym człowiekiem stoi to samo wyzwanie: cieszyć się jedną chwilą po drugiej, nic więcej, bo nie żyjesz jutro, ale teraz. Uznałem, że to wyzwanie, bo nie wszyscy tak potrafią. O szczęściu: Pewien człowiek skarży się Bogu, że nic mu nie wychodzi, że ma nieudane życie. A Bóg na to: – Myślisz, że jest ci źle? To ja ci dopiero pokażę, jak może być źle! Inny człowiek dziękuje Bogu za wszystkie wspaniałe rzeczy, które go w życiu spotykają. A Bóg na to: – Myślisz, że jest ci dobrze? To ja ci dopiero pokażę, jak może być dobrze! O...
Żydowska mądrość na niespokojne czasy. Rabin Polski w rozmowie z Ireną Wiszniewską o najważniejszych kwestiach egzystencjalnych – miłości, strachu, szczęściu, pieniądzach, seksie. Wszystko oparte na własnych doświadczeniach biograficznych.O pieniądzach: Wiele lat temu po raz pierwszy spotkałem miliardera. Słuchałem go myśląc, że świetnie, że jest taki bogaty, ale przecież nie założy trzech par spodni naraz. Wtedy uzmysłowiłem sobie, że przed każdym człowiekiem stoi to samo wyzwanie: cieszyć się jedną chwilą po drugiej, nic więcej, bo nie żyjesz jutro, ale teraz. Uznałem, że to wyzwanie, bo nie wszyscy tak potrafią.O szczęściu: Pewien człowiek skarży się Bogu, że nic mu nie wychodzi, że ma nieudane życie. A Bóg na to: – Myślisz, że jest ci źle? To ja ci dopiero pokażę, jak może być źle! Inny człowiek dziękuje Bogu za wszystkie wspaniałe rzeczy, które go w życiu spotykają. A Bóg na to: – Myślisz, że jest ci dobrze? To ja ci dopiero pokażę, jak może być dobrze!O strachu: Człowiek nie powinien dopuścić do tego, by strach go paraliżował. Weźmy na przykład Mojżesza. Pod jego wodzą uciekając z Egiptu Żydzi docierają nad Morze Czerwone. Za nimi armia, przed nimi bezkres wód. Mojżesz nie wie, co robić i zaczyna się modlić. A Bóg na to: „To nie czas na modlitwę! Idź dalej! Działaj!“. I to jest bardzo żydowskie podejście do życia.O młodości: W młodości popełniłem kilka głupstw. Wyskoczyłem z okna z pierwszego piętra, bo chciałem zobaczyć, co się stanie. Nic sobie nie zrobiłem, tylko podarłem spodnie. Drugie głupstwo było poważniejszej natury. W Stanach, oprócz normalnych szyn pociągowych, jest trzecia pod napięciem, zresztą w Polsce mamy taką w warszawskim metrze. Ja, mówimy o mojej młodości w Stanach, o tym nie wiedziałem i tak sobie dla żartu przez nią przeskoczyłem. Gdybym o nią zahaczył, poniósłbym śmierć. A niewiedza nie usprawiedliwia lekkomyślności i narażania życia. Człowiek nieodpowiedzialny nie rozumie albo nie chce zrozumieć związku między przyczyną a skutkiem, co może mieć tragiczne konsekwencje.O starości: Ktoś mi kiedyś powiedział, chyba moja mama: – Lubię moje zmarszczki, bo na nie ciężko pracowałam. Ja bym się trzymał tej linii.O śmierci: Bać się nieznanego? Wystarczy wiedzieć, że po śmierci dobry człowiek będzie miał dobrze. Zamiast zastanawiać się, co potem, powinnaś raczej przejmować się tym, co teraz. Czy jesteś dostatecznie uważna, czy bronisz tego, w co wierzysz? Talmud pisze, że jedna godzina w tym świecie, gdzie możesz okazać skruchę i poprawić się, jest ważniejsza niż całe nasze życie na tamtym świecie.O sztucznej inteligencji: Przypuśćmy, że AI rządzi światem, a ludzie zostali sprowadzeni do roli niewolników. Co ta przygnębiająca wizja znaczy dla mnie? Co w tych warunkach mam robić, albo czego nie robić? W pewien sposób to niczego nie zmienia. Na ile to jest możliwe, nadal mam wywiązywać się ze swoich obowiązków: przestrzegać koszeru, spełniać micwy, pomagać ludziom. Nawet jako niewolnik powinienem kierować się zasadami moralnymi.O końcu świata: Wyobraź sobie, że jesteś w trakcie sadzenia drzewa, gdy ktoś przybiega z wiadomością, że oto nadszedł Mesjasz i właśnie stoi u bram. Co robisz? Nasuwa się tylko jedna odpowiedź. Zanim pospieszysz go witać, skończ sadzić drzewo. I tego powinniśmy się trzymać, nawet gdy nadchodzi koniec świata, jakikolwiek by był. Róbmy swoje.