Przebudzenie zmarłego czasu Tom 2 Druga gemma
Przebudzenie zmarłego czasu Tom 2 Druga gemma
Opis publikacji
Powrót, o którym mowa w pierwszej części cyklu, pociąga za sobą coraz więcej zaskakujących i niepokojących zdarzeń. Jakub Domaradzki z każdym dniem odkrywa kolejne tajemnice nieżyjącego wuja, a te zagrażają już nie tylko głównemu bohaterowi Przebudzenia zmarłego czasu. Okazuje się jednak, że niekiedy ryzykowna droga może prowadzić do zaskakujących rozwiązań – nawet takich, których nie sposób wytłumaczyć przy pomocy wiedzy naukowej oraz zdrowego rozsądku... Czy Kuba zdecyduje się połączyć dobro i zło, by przekonać się, co czeka go w miejscu, gdzie panuje zmarły czas? Czy chęć pomocy choremu chłopcu i jego mamie będzie wystarczająco silna, by zaryzykować wywołanie nieprzewidywalnej w skutkach lawiny losu? Druga część cyklu o przemyskiej gemmie – bezcennym tysiącletnim artefakcie – wciąga w literacki świat, z którego trudno się wyrwać. Stefan Darda błyskotliwie łączy realizm z fantastyką, a grozę i kryminał z wątkami historycznymi, nie pozwalając czytelnikowi nawet na...
Powrót, o którym mowa w pierwszej części cyklu, pociąga za sobą coraz więcej zaskakujących i niepokojących zdarzeń. Jakub Domaradzki z każdym dniem odkrywa kolejne tajemnice nieżyjącego wuja, a te zagrażają już nie tylko głównemu bohaterowi Przebudzenia zmarłego czasu. Okazuje się jednak, że niekiedy ryzykowna droga może prowadzić do zaskakujących rozwiązań – nawet takich, których nie sposób wytłumaczyć przy pomocy wiedzy naukowej oraz zdrowego rozsądku... Czy Kuba zdecyduje się połączyć dobro i zło, by przekonać się, co czeka go w miejscu, gdzie panuje zmarły czas? Czy chęć pomocy choremu chłopcu i jego mamie będzie wystarczająco silna, by zaryzykować wywołanie nieprzewidywalnej w skutkach lawiny losu? Druga część cyklu o przemyskiej gemmie – bezcennym tysiącletnim artefakcie – wciąga w literacki świat, z którego trudno się wyrwać. Stefan Darda błyskotliwie łączy realizm z fantastyką, a grozę i kryminał z wątkami historycznymi, nie pozwalając czytelnikowi nawet na chwilę oddechu.