Pora na pomidora (w zupie) Czytam sobie Poziom 1 przepis
Pora na pomidora (w zupie) Czytam sobie Poziom 1 przepis
Opis publikacji
Seria „Czytam sobie” poziom 1 to proste i zabawne historie, które będą doskonałym początkiem na edukacyjnej drodze malucha. Mały czytelnik poznaje tu 23 podstawowe głoski. Duża czcionka, barwne ilustracje oraz przykuwające wzrok elementy graficzne sprawiają, że książki z tej serii ułatwiają dziecku stawianie pierwszych kroków w nauce czytania. Czytam sobie poziom 1 to zestaw, w którym każda z książeczek zawiera maksymalnie 150-200 słów oraz pomaga maluchowi przyswajać podział słów na głoski. Nowy pomysł w serii „Czytam sobie”. Przepis, czyli nauka czytania i gotowania. Eufrozyna,bohaterka „Pora na pomidora (w zupie)”, zna się na gotowaniu jak mało kto. Wie, co warto dodać do zupy pomidorowej, by ta była najlepsza pod słońcem. Podpowie, ile czego odmierzyć i kiedy co wrzucić do garnka. I robi to tak, że mały czytelnik nie tylko zechce, jak najszybciej zabrać się do gotowania, ale też połknie książkę, stronę po stronie, zupełnie niechcący. To zasługa nie tylko fanta...
Seria „Czytam sobie” poziom 1 to proste i zabawne historie, które będą doskonałym początkiem na edukacyjnej drodze malucha. Mały czytelnik poznaje tu 23 podstawowe głoski. Duża czcionka, barwne ilustracje oraz przykuwające wzrok elementy graficzne sprawiają, że książki z tej serii ułatwiają dziecku stawianie pierwszych kroków w nauce czytania. Czytam sobie poziom 1 to zestaw, w którym każda z książeczek zawiera maksymalnie 150-200 słów oraz pomaga maluchowi przyswajać podział słów na głoski.Nowy pomysł w serii „Czytam sobie”. Przepis, czyli nauka czytania i gotowania. Eufrozyna, bohaterka „Pora na pomidora (w zupie)”, zna się na gotowaniu jak mało kto. Wie, co warto dodać do zupy pomidorowej, by ta była najlepsza pod słońcem. Podpowie, ile czego odmierzyć i kiedy co wrzucić do garnka. I robi to tak, że mały czytelnik nie tylko zechce, jak najszybciej zabrać się do gotowania, ale też połknie książkę, stronę po stronie, zupełnie niechcący. To zasługa nie tylko fantastycznego tekstu Justyny Bednarek, ale też soczystych ilustracji Darii Solak, która – jak sama przyznaje – kocha pomidory (jeść i je malować).