Facebook

profinfo_egzamin_adwokacki_radcowski_1960x80_v2.jpg [32.28 KB]

Bestseller
Nowość
Zapowiedź

Strefa Aplikanta
E-booki
dostęp
w 5 min.
Liczba stron: 270
Więcej informacji
-10%

Panny z bagien

Panny z bagien

Opis publikacji

Hamuję z piskiem, za późno jednak. Potrącony mężczyzna przeturlał się do przodu i teraz leży, postękując. Moje błotniste ja o miękkim, cieknącym ciele budzi się, wyłazi głęboko z moich trzewi. Zostaw go, niech cierpi – szepcze, podjudzając zmysły. Robi się zbiorowisko, ludzie się gapią. Już za późno. Stracone. Cień wciska się z powrotem w głąb mnie, pod serce, pod splot słoneczny. Gaszę motor, zsiadam, podchodzę do leżącego na ziemi kretyna. Nic panu nie jest? – Krzyżuję ręce na piersi, patrząc na niego z góry. Przeżyję. Mówią, że w leśnych torfowiskach otaczających Kadłuby mieszkają Bagienne Panny. Jeśli masz coś na sumieniu, wynurzą się ze swoich błotnistych czeluści i przyjdą po ciebie. Potem będą torturować i z nadejściem ranka porzucą na uroczysku: półżywego,przybranego kwieciem, upozowanego jak do obrazu. Wiktor, mężczyzna,który wlazł mi pod koła, okazał się fotografem podróżnikiem. Przyjechał do Kadłubów na nasz letni festiwal, by obiektywem swego apara...

Hamuję z piskiem, za późno jednak. Potrącony mężczyzna przeturlał się do przodu i teraz leży, postękując. Moje błotniste ja o miękkim, cieknącym ciele budzi się, wyłazi głęboko z moich trzewi. Zostaw go, niech cierpi – szepcze, podjudzając zmysły. Robi się zbiorowisko, ludzie się gapią. Już za późno. Stracone. Cień wciska się z powrotem w głąb mnie, pod serce, pod splot słoneczny. Gaszę motor, zsiadam, podchodzę do leżącego na ziemi kretyna. Nic panu nie jest? – Krzyżuję ręce na piersi, patrząc na niego z góry. Przeżyję.Mówią, że w leśnych torfowiskach otaczających Kadłuby mieszkają Bagienne Panny. Jeśli masz coś na sumieniu, wynurzą się ze swoich błotnistych czeluści i przyjdą po ciebie. Potem będą torturować i z nadejściem ranka porzucą na uroczysku: półżywego, przybranego kwieciem, upozowanego jak do obrazu.Wiktor, mężczyzna, który wlazł mi pod koła, okazał się fotografem podróżnikiem. Przyjechał do Kadłubów na nasz letni festiwal, by obiektywem swego aparatu uwiecznić jedną z Bagiennych Panien.Ja, wbrew mojej woli, zostałam jego przewodnikiem. Niech będzie, znam dobrze te lasy, wiem, co kryje się w cieniach paproci, co mieszka w polach maków. No i jeśli mam być zupełnie szczera, ten jego szakali uśmiech jest diabelnie uroczy.

Rozwiń opis Zwiń opis

Informacje

Wydawnictwo: waspos
Kraj produkcji: Polska
Producent: waspos
Rok publikacji: 2025
Liczba stron: 270
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Format: 14.3x20.5cm
Towar w kategorii: Beletrystyka , Społeczno-obyczajowa
Wersja publikacji: Książka papier
ISBN: 9788382906493
Kod towaru: 41823B04712KS
Dane producenta: Wydawnictwo WasPos | Rembielińska 8a | 03-343 | Warszawa | Polska | agaprzylucka@o2.pl | 516064003

Opinie

Brak opinii o tym produkcie.
Kup tę książkę w wersji Książka dostępna w różnych formatach Przewodnik po formatach
{{ variants[options].name }} {{ prices.brutto }} zł {{ prices.promotion_brutto }} zł
{{ variant.name }} -{{ variant.discount }}% {{ variant.price_brutto }} zł {{ variant.price_promotion_brutto }} zł
Dlaczego Profinfo.pl?
Ponad 10 tys. tytułów
Darmowa dostawa już od 170zł
Czat online z konsultantem
Promocyjne ceny i rabaty
Sprawna realizacja zamówienia
Dostęp do ebooka w 5 minut

Ostatnio oglądane produkty

Produkty z tej samej kategorii

Inne publikacje autora

Aby ponownie wybrać temat, odśwież stronę