Pamiętnik znaleziony w szpitalnej szafce Medyczny serial codzienny
Pamiętnik znaleziony w szpitalnej szafce Medyczny serial codzienny
Opis publikacji
Loża 44 narodziła się w 1972 roku na ówczesnej Akademii Medycznej w Lublinie. Kabaret dorobił się kilkudziesięciu programów scenicznych, telewizyjnych i radiowych, jego aktorzy współpracowali między innymi z kilkoma agencjami artys- tycznymi w kraju. Do tego złotego okresu Loży trzeba zaliczyć udział w Krakowskich Spotkaniach z Balladą, których Irosław Szymański był współautorem przez ponad dziesięć lat, a które oglądała cała Polska. *** Każde czasy mają swoich satyrycznych komentatorów i tematy. W naszych też aż się od nich roi. Tylko siadać i pisać. Staram się to robić na stronach „Medicusa”, którego […] jestem współzałożycielem i współautorem tytułu. Pisząc do „Medicusa” mój serial pod tytułem właśnie „Pamiętnik znaleziony w szpitalnej szafce” (powstało blisko trzysta odcinków) – zdaję sobie sprawę, jak bardzo zmieniły się nie tylko czasy, ale i my. Co prawda tematy leżą na ulicy (albo pod szpitalnym łóżkiem) i chyba nie zabraknie ich nigdy, tylko ludzie są jacyś...
Loża 44 narodziła się w 1972 roku na ówczesnej Akademii Medycznej w Lublinie. Kabaret dorobił się kilkudziesięciu programów scenicznych, telewizyjnych i radiowych, jego aktorzy współpracowali między innymi z kilkoma agencjami artys- tycznymi w kraju. Do tego złotego okresu Loży trzeba zaliczyć udział w Krakowskich Spotkaniach z Balladą, których Irosław Szymański był współautorem przez ponad dziesięć lat, a które oglądała cała Polska. *** Każde czasy mają swoich satyrycznych komentatorów i tematy. W naszych też aż się od nich roi. Tylko siadać i pisać. Staram się to robić na stronach „Medicusa”, którego […] jestem współzałożycielem i współautorem tytułu. Pisząc do „Medicusa” mój serial pod tytułem właśnie „Pamiętnik znaleziony w szpitalnej szafce” (powstało blisko trzysta odcinków) – zdaję sobie sprawę, jak bardzo zmieniły się nie tylko czasy, ale i my. Co prawda tematy leżą na ulicy (albo pod szpitalnym łóżkiem) i chyba nie zabraknie ich nigdy, tylko ludzie są jacyś bardziej drażliwi, nie mają dystansu do życia, pewnego luzu i poczucia humoru, więc co tu kryć – włącza się autocenzura, którą chyba najtrudniej oszukać, co stwierdzam nie bez ironii. Irosław Szymański (na podstawie "Przedmowy")