Pałac
Pałac
Opis publikacji
Świt drugiej wojny światowej. Do wioski zbliża się front. Jakub,pasterz, jest świadkiem ucieczki państwa z miejscowego dworu. Kiedy kierowany ciekawością przekracza próg pałacu, zagłębia się w świat arystokracji – na poły realny, na poły utkany z fantazji. Przemierza puste korytarze i zasiada w fotelach, wcielając się w rolę arystokraty. Wizje przodków i wyobrażenia o innym życiu przenikają go z wolna, zmieniając jego świadomość. Jakub staje się swoim własnym panem. Wiesław Myśliwski za pomocą żywego monologu bohatera ukazuje pełną napięć dynamikę ludzkiej świadomości. Jakub zmienia role, zakłada maski wybierane z rekwizytorium rzeczywistości, w której żyje. Myśl i język pozbawione barier,świat bez granic społecznych – oto pełna wewnętrznej siły pisarska wizja na miarę epoki. Ekranizacja powieści zdobyła liczne nagrody na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Pałac jest wybuchem pisarskiej zuchwałości, która rzuca się natychmiast w oczy,ponieważ w naszej literat...
Świt drugiej wojny światowej. Do wioski zbliża się front. Jakub, pasterz, jest świadkiem ucieczki państwa z miejscowego dworu. Kiedy kierowany ciekawością przekracza próg pałacu, zagłębia się w świat arystokracji – na poły realny, na poły utkany z fantazji. Przemierza puste korytarze i zasiada w fotelach, wcielając się w rolę arystokraty. Wizje przodków i wyobrażenia o innym życiu przenikają go z wolna, zmieniając jego świadomość. Jakub staje się swoim własnym panem. Wiesław Myśliwski za pomocą żywego monologu bohatera ukazuje pełną napięć dynamikę ludzkiej świadomości. Jakub zmienia role, zakłada maski wybierane z rekwizytorium rzeczywistości, w której żyje. Myśl i język pozbawione barier, świat bez granic społecznych – oto pełna wewnętrznej siły pisarska wizja na miarę epoki. Ekranizacja powieści zdobyła liczne nagrody na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Pałac jest wybuchem pisarskiej zuchwałości, która rzuca się natychmiast w oczy, ponieważ w naszej literaturze od dawna już rzadko co wybucha. Wiesław Myśliwski (…) swojej energii pisarskiej nie rozdrabnia, nie zależy mu – można przypuszczać – na jej stałej eksploatacji, liczy na jej wyładunek tak silny, żeby można było z niego zrobić użytek naprawdę poważny. W Pałacu dochodzi do użytku wręcz zuchwałego. Henryk Bereza, „Twórczość”