Na placu budowy… pasą się krowy!
Na placu budowy… pasą się krowy!
Opis publikacji
Kontynuacja książeczki na dobranoc, którą pokochały dzieci na całym świecie! Koparka, wywrotka, betoniarka, dźwig, spychacz i miniładowarka Brumka powracają! Tym razem jadą na wieś, gdzie spędzą cały rok. Będą tam pomagać maszynom rolniczym – takim jak traktor czy kombajn. Naprawią drogę podmytą przez deszcz, załatają dach, posprzątają w zagrodach, a nawet zbudują obórkę, żeby zwierzęta nie marzły w zimowe noce. Dla jednego autka to byłoby mnóstwo pracy… ale od czego są przyjaciele? Sherri Duskey Rinker zawsze chciała zostać poetką, ale zaczęła pisać dla dzieci dopiero po narodzinach synów. Pierwsza książka Sherri powstała w tydzień… chociaż później redaktorki kazały jej policzyć jeszcze raz sylaby i poprawić rytm wierszyka. Zignorowały też towarzyszące historyjce obrazki, mimo że autorka przez wiele lat pracowała jako graficzka i uważała, że umie rysować. Dziś każda kolejna opowieść o maszynach z placu budowy staje się światowym bestsellerem, lecz pisarka nadal om...
Kontynuacja książeczki na dobranoc, którą pokochały dzieci na całym świecie! Koparka, wywrotka, betoniarka, dźwig, spychacz i miniładowarka Brumka powracają! Tym razem jadą na wieś, gdzie spędzą cały rok. Będą tam pomagać maszynom rolniczym – takim jak traktor czy kombajn. Naprawią drogę podmytą przez deszcz, załatają dach, posprzątają w zagrodach, a nawet zbudują obórkę, żeby zwierzęta nie marzły w zimowe noce. Dla jednego autka to byłoby mnóstwo pracy… ale od czego są przyjaciele? Sherri Duskey Rinker zawsze chciała zostać poetką, ale zaczęła pisać dla dzieci dopiero po narodzinach synów. Pierwsza książka Sherri powstała w tydzień… chociaż później redaktorki kazały jej policzyć jeszcze raz sylaby i poprawić rytm wierszyka. Zignorowały też towarzyszące historyjce obrazki, mimo że autorka przez wiele lat pracowała jako graficzka i uważała, że umie rysować. Dziś każda kolejna opowieść o maszynach z placu budowy staje się światowym bestsellerem, lecz pisarka nadal omawia wszystkie pomysły ze swoimi dziećmi. Za jedno z najważniejszych życiowych doświadczeń uważa wspólne czytanie z nimi książek – od „Żabka i Ropucha” aż po ostatni tom Harry’ego Pottera. AG Ford jest tatą dwóch chłopców i cenionym ilustratorem książek dla najmłodszych. Rysuje niemal bez przerwy, odkąd nauczył się trzymać w dłoni kredkę, i do dziś woli techniki tradycyjne od pracy na komputerze. Zmieniło się tylko jedno: kiedy był mały, uwieczniał głównie żółwie ninja. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.