Moja wielka księga historii biblijnych
Moja wielka księga historii biblijnych
Opis publikacji
Takiej Biblii jeszcze nie było! Co decyduje o jej wyjątkowości? Z pewnością bogaty wybór historii ze Starego i Nowego Testamentu,piękne ilustracje, ciekawostki, list bł. Matki Teresy z Kalkuty, a także wesołe zadania do wykonania – to wszystko spodoba się naszym dzieciom. Ale księga ta może również stać się programem formacyjnym dla całej rodziny, gdyż jak przekonuje Heidi Hess Saxton, „Bóg chce, żebyśmy wzrastali w wierze… razem!”. Autorka podpowiada mnóstwo pomysłów na to, by słowo Boże stawało się naszym życiem. W tej szczególnej szkole biblijnej dzieci razem z rodzicami czytają Pismo Święte, modlą się, dyskutują na tematy związane z wiarą,podejmują różne dzieła. Uczą się rozpoznawać Boga w przyrodzie, w wartościowym filmie i często dobrze się bawią. Układ treści księgi pozwala korzystać z niej na różnych poziomach trudności. Można przeczytać tylko historię biblijną, a można też sięgnąć dodatkowo po komentarz z Katechizmu Kościoła katolickiego. Rozwijając się d...
Takiej Biblii jeszcze nie było! Co decyduje o jej wyjątkowości? Z pewnością bogaty wybór historii ze Starego i Nowego Testamentu, piękne ilustracje, ciekawostki, list bł. Matki Teresy z Kalkuty, a także wesołe zadania do wykonania – to wszystko spodoba się naszym dzieciom. Ale księga ta może również stać się programem formacyjnym dla całej rodziny, gdyż jak przekonuje Heidi Hess Saxton, „Bóg chce, żebyśmy wzrastali w wierze… razem!”. Autorka podpowiada mnóstwo pomysłów na to, by słowo Boże stawało się naszym życiem. W tej szczególnej szkole biblijnej dzieci razem z rodzicami czytają Pismo Święte, modlą się, dyskutują na tematy związane z wiarą, podejmują różne dzieła. Uczą się rozpoznawać Boga w przyrodzie, w wartościowym filmie i często dobrze się bawią. Układ treści księgi pozwala korzystać z niej na różnych poziomach trudności. Można przeczytać tylko historię biblijną, a można też sięgnąć dodatkowo po komentarz z Katechizmu Kościoła katolickiego. Rozwijając się duchowo, wzmacniamy więzi rodzinne. Czy nie warto zatem przeżyć tej przygody?