Jan z Głogowa Wprowadzenie do Traktatu o sferze Johna z Holywood
Jan z Głogowa Wprowadzenie do Traktatu o sferze Johna z Holywood
Opis publikacji
Ponad 500 lat po ostatniej edycji jedno z najważniejszych dzieł Jana z Głogowa ukazuje się po raz pierwszy w wydaniu krytycznym, w polskim przekładzie i z komentarzem. Gwiazdy, planety orbity, a nawet wieści o odkryciu Nowego Świata i pochodzeniu Poncjusza Piłata - Introductorium compendiosum to przekrojowa, humanistyczna opowieść o Ziemi oraz kosmosie z czasów, gdy wszechświat zdawał się być znacznie mniejszy i przytulniejszy niż dziś, a drogą teoretycznych dywagacji trzeba było rozważać wszystkie naukowe zagadnienia, także te, które są dla nas oczywiste, gdyż stały się wiadome dzięki teleskopom i kosmicznym podróżom. Współcześnie postać i prace Głogowczyka są nieco zapomniane przede wszystkim z dwóch powodów - po pierwsze był on zwolennikiem, odrzuconej przez naukę i spektakularnie zakwestionowanej przez jego ucznia Mikołaja Kopernika, geocentrycznej teorii wszechświata; po drugie Jan w swoich pracach korzystał z ówcześnie powszechnie używanego języka nauki, dzis...
Ponad 500 lat po ostatniej edycji jedno z najważniejszych dzieł Jana z Głogowa ukazuje się po raz pierwszy w wydaniu krytycznym, w polskim przekładzie i z komentarzem. Gwiazdy, planety orbity, a nawet wieści o odkryciu Nowego Świata i pochodzeniu Poncjusza Piłata - Introductorium compendiosum to przekrojowa, humanistyczna opowieść o Ziemi oraz kosmosie z czasów, gdy wszechświat zdawał się być znacznie mniejszy i przytulniejszy niż dziś, a drogą teoretycznych dywagacji trzeba było rozważać wszystkie naukowe zagadnienia, także te, które są dla nas oczywiste, gdyż stały się wiadome dzięki teleskopom i kosmicznym podróżom.Współcześnie postać i prace Głogowczyka są nieco zapomniane przede wszystkim z dwóch powodów - po pierwsze był on zwolennikiem, odrzuconej przez naukę i spektakularnie zakwestionowanej przez jego ucznia Mikołaja Kopernika, geocentrycznej teorii wszechświata; po drugie Jan w swoich pracach korzystał z ówcześnie powszechnie używanego języka nauki, dzisiaj znanego jedynie elitarnemu gronu badaczy, czyli łaciny. Obecnie Głogowczyk może odzyskać niesłusznie zapomniane miejsce w panteonie wybitnych polskich humanistów za sprawą ostatniej publikacji doświadczonego tłumacza języków starożytnych oraz znawcy antycznej i europejskiej literatury Roberta K. Zawadzkiego(z recenzji prof. dr hab. I. Kaczor)