Dziewczyna w glanach. Bóg w Vegas, czyli historia o kościele, który boli
Dziewczyna w glanach. Bóg w Vegas, czyli historia o kościele, który boli
Opis publikacji
"Jeśli ktoś dla miłości Bożej krzywdzi człowieka, to nie ma w tym ani prawdziwego Boga, ani prawdziwego człowieka, ani prawdziwej miłości." - M.J. Jak dorasta się w rodzinie błogosławionego? Jak pracuje się dla Kościoła katolickiego? Jak to jest być dziewczyną księdza? Jak wygląda randka z księdzem poznanym na portalu randkowym? Na te i inne pytania znajdziesz odpowiedzi w mojej książce. Monika Jankowiak – jestem teologiem, pracuję jako pedagog,ciągle się uczę. Moimi pasjami są taniec, rękodzieło i pisanie. Mieszkam w Chorzowie z dwójką dzieci, psem i kotem. Jestem amazonką oddaną sprawie ochrony życia i niestety ofiarą Kościoła katolickiego, o czym nareszcie odważyłam się opowiedzieć światu . * * * Witaj, byłam częścią haremu opisywanego w książce Pana X. Od 5 lat nie mam z nim kontaktu. Przez tego człowieka na dwa miesiące przed ślubem rozpadł się mój związek, bo narzeczony nie udźwignął ciężaru mojej przeszłości. Wiedziałam, że nie jestem pierwszą i ostat...
"Jeśli ktoś dla miłości Bożej krzywdzi człowieka, to nie ma w tym ani prawdziwego Boga, ani prawdziwego człowieka, ani prawdziwej miłości." - M.J. Jak dorasta się w rodzinie błogosławionego? Jak pracuje się dla Kościoła katolickiego? Jak to jest być dziewczyną księdza? Jak wygląda randka z księdzem poznanym na portalu randkowym? Na te i inne pytania znajdziesz odpowiedzi w mojej książce. Monika Jankowiak – jestem teologiem, pracuję jako pedagog, ciągle się uczę. Moimi pasjami są taniec, rękodzieło i pisanie. Mieszkam w Chorzowie z dwójką dzieci, psem i kotem. Jestem amazonką oddaną sprawie ochrony życia i niestety ofiarą Kościoła katolickiego, o czym nareszcie odważyłam się opowiedzieć światu. * * * Witaj, byłam częścią haremu opisywanego w książce Pana X. Od 5 lat nie mam z nim kontaktu. Przez tego człowieka na dwa miesiące przed ślubem rozpadł się mój związek, bo narzeczony nie udźwignął ciężaru mojej przeszłości. Wiedziałam, że nie jestem pierwszą i ostatnią pokrzywdzoną. Dziękuję Ci za to, co napisałaś, to zwróciło mi godność. Niech Bóg Cię błogosławi, a książka ujrzy światło dzienne. Kasia