Dystynkcje estetyczne. wyróżnienie i wykluczenie
Dystynkcje estetyczne. wyróżnienie i wykluczenie
Opis publikacji
Interdyscyplinarność i różnorodność badawczych perspektyw jest wielką siłą tej publikacji. Tom jest logicznie i klarownie zaprojektowany. Gest otwarcia należy do tekstów filozoficznych, po nich pojawiają się kulturoznawcze czy literaturoznawcze, niekiedy poetyzujące, czasami analityczno-obiektywne, niekiedy też lekko ironiczne analizy rozmaitych odmian estetycznego wyróżnienia i wykluczenia, a ostatecznie jest miejsce dla tekstów sprawozdających (niekiedy subiektywnym tonem, w mniej naukowym stylu) wydarzenia artystyczne lub własne doświadczenia egzystencjalno-estetyczne. Mimo silnego kontrastu perspektyw badawczych i retorycznych rejestrów eliminacja tekstów pisanych przez artystów lub bardzo młodych badaczy świadczyłaby właśnie o „estetycznym wykluczeniu”. Z prawdziwą przyjemnością i satysfakcją intelektualną czytałam teksty Autorów-filozofów, odznaczające się nienaganną kulturą logiczną i warsztatem badawczym. Teksty te posiadają wyrazisty, odautorski rys. Tak wł...
Interdyscyplinarność i różnorodność badawczych perspektyw jest wielką siłą tej publikacji. Tom jest logicznie i klarownie zaprojektowany. Gest otwarcia należy do tekstów filozoficznych, po nich pojawiają się kulturoznawcze czy literaturoznawcze, niekiedy poetyzujące, czasami analityczno-obiektywne, niekiedy też lekko ironiczne analizy rozmaitych odmian estetycznego wyróżnienia i wykluczenia, a ostatecznie jest miejsce dla tekstów sprawozdających (niekiedy subiektywnym tonem, w mniej naukowym stylu) wydarzenia artystyczne lub własne doświadczenia egzystencjalno-estetyczne. Mimo silnego kontrastu perspektyw badawczych i retorycznych rejestrów eliminacja tekstów pisanych przez artystów lub bardzo młodych badaczy świadczyłaby właśnie o „estetycznym wykluczeniu”. Z prawdziwą przyjemnością i satysfakcją intelektualną czytałam teksty Autorów-filozofów, odznaczające się nienaganną kulturą logiczną i warsztatem badawczym. Teksty te posiadają wyrazisty, odautorski rys. Tak właśnie powinno się uprawiać humanistykę w duchu tego, co zmarły niedawno George Steiner nazwał „miastem pierwotnym” – w duchu rzetelnej analizy źródeł, a przy tym dając świadectwo uwewnętrznienia prezentowanej problematyki. Wartością niniejszej publikacji jest fakt zazębiania się dwóch obszarów: spekulatywnego i empirycznego. I tu trzeba przywołać życzenie Ingardena – estetyka filozoficzna ma stanowić „teoretyczne uzasadnienie estetyki empirycznej”. Warto też zacytować wypowiedź profesor Marii Gołaszewskiej. Pragnęła ona, by estetyka empiryczna stanowiła „wynik do tego, by rozważania teoretyczne wyjaśniały to, czego doświadczamy”. Ten efekt wspólnie osiągnęli przedstawiciele dwóch światów – naukowego i artystycznego, zaproszeni do niniejszej publikacji.Z recenzji dr hab. Anny Chęćki, prof. UG