Duże krążowniki pierwszej połowy XX wieku Konstrukcja i historia projektowania Tom 1. Początek XX wieku i Traktat Waszyngtoński
Duże krążowniki pierwszej połowy XX wieku Konstrukcja i historia projektowania Tom 1. Początek XX wieku i Traktat Waszyngtoński
Opis publikacji
Na przełomie XIX i XX wieku "duże krążowniki" były dość rozpowszechnione we flotach świata. Oczywiście określenie co było "duże" , a co "małe" zmieniało się w czasie i z czasem generalnie rozmiary jednostek rosły, niemniej krążowniki o znaczącej wyporności, nieraz porównywalnej z pancernikami, były budowane w relatywnie dużych ilościach. Maksymalnie upraszczając, duże jednostki tych klas z przełomu wieków można podzielić na dwie kategorie - służące do walki o żeglugę (rajdery i okręty przeznaczone do ich zwalczania) oraz będące pewnego rodzaju "pancernikami drugiej kategorii". Te pierwsze miewały ograniczone opancerzenie, te drugie wręcz przeciwnie. Te ostatnie stanowiły istotne obciążenie dla większych flot z racji relatywnie dużego zużycia paliwa i licznych załóg niezbędnych do transportu węgla z zasobni do kotłów, co było dużym motywatorem do szukania rozwiązań alternatywnych, w tym powstania "krążowników liniowych"...[...]. Wszystko to zmieniło pojawienie się...
Na przełomie XIX i XX wieku "duże krążowniki" były dość rozpowszechnione we flotach świata. Oczywiście określenie co było "duże" , a co "małe" zmieniało się w czasie i z czasem generalnie rozmiary jednostek rosły, niemniej krążowniki o znaczącej wyporności, nieraz porównywalnej z pancernikami, były budowane w relatywnie dużych ilościach.Maksymalnie upraszczając, duże jednostki tych klas z przełomu wieków można podzielić na dwie kategorie - służące do walki o żeglugę (rajdery i okręty przeznaczone do ich zwalczania) oraz będące pewnego rodzaju "pancernikami drugiej kategorii". Te pierwsze miewały ograniczone opancerzenie, te drugie wręcz przeciwnie. Te ostatnie stanowiły istotne obciążenie dla większych flot z racji relatywnie dużego zużycia paliwa i licznych załóg niezbędnych do transportu węgla z zasobni do kotłów, co było dużym motywatorem do szukania rozwiązań alternatywnych, w tym powstania "krążowników liniowych"...[...].Wszystko to zmieniło pojawienie się HMS Dreadnought oraz typu Invincible. Ten pierwszy nie dość, że stał się najpotężniejszym pancernikiem świata [...], to jeszcze w praktyce był szybszy od zdecydowanej większości krążowników [...].Twórcy krążowników mogli do pewnego stopnia zignorować pojawienie się tego "superpancernika", ale HMS Invincible i jego dwa siostrzane okręty, zignorowane już być nie mogły...(fragment z rozdziału "Czasy przed waszyngtońskie")