Czynownik opowieści
Czynownik opowieści
Opis publikacji
Wybierz się w podróż w kryminalną przeszłość. Czym jest czynownik? Lub raczej kim? Wbrew pozorom bowiem nie jest to przedmiot, ale określenie urzędnika wspinającego się po kolejnych szczeblach kariery, czyli czynach. Jednak być może to słowo powinno oznaczać „człowieka czynu”, albo „dziennik człowieka czynu”? Andrzej Zaleski wstępuje do carskiej policji by służyć sprawiedliwości, jednak czy Polak w służbie zaborcy może pozostać uczciwym człowiekiem, czy będzie tylko czynownikiem? Czy stawi on czoło nie tylko kryminalistom, lecz i swoim przełożonym, dla których prawo i sprawiedliwość to często jedynie puste slogany? Wybierzmy się z Andrzejem do XIX wieku. Zanurzmy się w kipiący emocjami świat warszawskich teatrów ogródkowych. Podążmy przez bagna biebrzańskie,by złapać indywiduum, które porozrywało gardła żołnierzom. Spróbujmy pochwycić tajemniczego złodzieja biżuterii grasującego w siedleckiej i płockiej guberni. Na koniec zaś, już w międzywojennej Polsce, pojedźmy...
Wybierz się w podróż w kryminalną przeszłość. Czym jest czynownik? Lub raczej kim? Wbrew pozorom bowiem nie jest to przedmiot, ale określenie urzędnika wspinającego się po kolejnych szczeblach kariery, czyli czynach. Jednak być może to słowo powinno oznaczać „człowieka czynu”, albo „dziennik człowieka czynu”? Andrzej Zaleski wstępuje do carskiej policji by służyć sprawiedliwości, jednak czy Polak w służbie zaborcy może pozostać uczciwym człowiekiem, czy będzie tylko czynownikiem? Czy stawi on czoło nie tylko kryminalistom, lecz i swoim przełożonym, dla których prawo i sprawiedliwość to często jedynie puste slogany? Wybierzmy się z Andrzejem do XIX wieku. Zanurzmy się w kipiący emocjami świat warszawskich teatrów ogródkowych. Podążmy przez bagna biebrzańskie, by złapać indywiduum, które porozrywało gardła żołnierzom. Spróbujmy pochwycić tajemniczego złodzieja biżuterii grasującego w siedleckiej i płockiej guberni. Na koniec zaś, już w międzywojennej Polsce, pojedźmy na warszawskie Bródno i zobaczmy, czy ten emerytowany już policjant rozwikła zagadkę pozornie niewinnych kradzieży. Jakub Bielikowski urodził się jeszcze w zeszłym stuleciu i wychował na warszawskich Szmulkach, w dzielnicy znanej z nielegalnego handlu na Bazarze Różyckiego i drobnej przestępczości. Mimo to ukończył Politechnikę Warszawską z tytułem inżyniera chemika. Nie zdążył jednak zanurzyć rąk w instalacjach przemysłowych. Wciągnął go wir finansów ery prywatyzacji. Na przełomie wieków mieszkał i pracował w Londynie, Sztokholmie i Atenach. Kilkanaście lat temu osiadł w ulubionej Warszawie, choć próbował jeszcze przeprowadzki do RPA i do Moskwy.Studiował także w Laboratorium Reportażu Uniwersytetu Warszawskiego i w Warwick Business School w Coventry. Od wielu lat pracuje w sektorze informatycznym – od plaż Sydney, przez kazachskie stepy i pustynie Arabii, aż po hipisowskie San Francisco.W 2021 r. wydał pierwszą swoją powieść – kryminał retro „Awans”, która znalazła się na liście nominowanych do Nagrody Wielkiego Kalibru 2022 i w trójce finalistów Kryminalnego Debiutu Roku 2021. Tam po raz pierwszy wprowadził czytelników w kryminalny świat końca XIX wieku.