Całkiem nieźle, dzięki
Całkiem nieźle, dzięki
Opis publikacji
Przezabawny debiut powieściowy o spłukanej młodej kobiecie poszukującej radości i sensu w życiu po nieoczekiwanym rozstaniu,autorstwa komiczki, eseistki i wielokrotnie nagradzanej scenarzystki Moniki Heisey. Maggie radzi sobie całkiem nieźle. Jasne, jest spłukana, jej doktorat na temat czegoś niejasnego zmierza donikąd, a jej małżeństwo trwało tylko 608 dni, ale w dojrzałym wieku dwudziestu ośmiu lat Maggie jest zdeterminowana, by rozpocząć nowe życie. Teraz ma czas, by zająć się swoimi hobby,jeść hamburgery o czwartej nad ranem i ożywić swoje życie seksualne. Dopingowana przez przyjaciół Maggie przechodzi przez pierwszy rok życia singielki, od czasu do czasu randkując, od czasu do czasu budząc się na podłodze i zadając sobie po drodze trudne pytania. „Całkiem nieźle, dzięki” to słodko-gorzka historia, która obnaża niepewność współczesnej miłości, przyjaźni i naszych poszukiwań tego, co lubimy nazywać „szczęściem”. To jak „Seks w wielkim mieście” dla milenialsów...
Przezabawny debiut powieściowy o spłukanej młodej kobiecie poszukującej radości i sensu w życiu po nieoczekiwanym rozstaniu, autorstwa komiczki, eseistki i wielokrotnie nagradzanej scenarzystki Moniki Heisey.Maggie radzi sobie całkiem nieźle. Jasne, jest spłukana, jej doktorat na temat czegoś niejasnego zmierza donikąd, a jej małżeństwo trwało tylko 608 dni, ale w dojrzałym wieku dwudziestu ośmiu lat Maggie jest zdeterminowana, by rozpocząć nowe życie. Teraz ma czas, by zająć się swoimi hobby, jeść hamburgery o czwartej nad ranem i ożywić swoje życie seksualne. Dopingowana przez przyjaciół Maggie przechodzi przez pierwszy rok życia singielki, od czasu do czasu randkując, od czasu do czasu budząc się na podłodze i zadając sobie po drodze trudne pytania. „Całkiem nieźle, dzięki” to słodko-gorzka historia, która obnaża niepewność współczesnej miłości, przyjaźni i naszych poszukiwań tego, co lubimy nazywać „szczęściem”.To jak „Seks w wielkim mieście” dla milenialsów z obsesją na punkcie mediów społecznościowych. Debiut, któremu nie można się oprzeć”. – Metro (UK)