Maciej Ługowski jest związany z lotnictwem od 25 lat. Zajmuje się technologią cywilnych i wojskowych statków powietrznych, specjalizując się przede wszystkim w napędach lotniczych. Od 2010 roku publikuje w czasopismach branżowych, takich jak: „Lotnictwo”, „Aeroplan”, „Aero”, „Armia” i „Wirtualna Polska”. Napisał blisko siedemdziesiąt artykułów i monografii na temat samolotów oraz napędów lotniczych. Z wykształcenia jest inżynierem - absolwentem Master of Managment w Kanadzie. Pracował na stanowiskach menedżerskich i konsultacyjnych w korporacjach produkujących nowoczesne silniki lotnicze, m.in. w Pratt&Whitney Canada. „Bez prawa powrotu” to jego debiut literacki.Stron: 252Recenzja: Książka pokazuje jak w dzisiejszych czasach, możliwe jest wywołanie konfliktu na skalę międzynarodową przy użyciu laptopa i internetu. Oczywiście jest to duże uproszczenie ale prawdziwe, bo jak zawsze, to człowiek jest słabym ogniwem w całym systemie, który de facto sam stworzył. Wciągająca opowieść, opisująca jak jeden mężczyzna, z pozoru szary obywatel, wmieszany w globalną intrygę, mający wyspecjalizowaną wiedzę, może stać się bronią, tak samo niebezpieczną i rażącą, jak pocisk nuklearny...Rafał Gromnicki,ekonomistaRecenzja:Powieść współczesna Macieja Ługowskiego p.t. „Bez prawa powrotu” to książka, która opisuje metodę prowokacji i która wydaje się być bardzo prawdopodobna. Prowokacje tego typu, bądź inne, mogą stać się głównym narzędziem w bezwzględnej, politycznej walce, dla której liczą tylko zwycięzcy. Koszty nie mają znaczenia. Autor zaprezentował się jako wysokiej klasy specjalista zagadnień związanych z cywilnymi i wojskowymi statkami powietrznymi. Ponadto jest specjalistą z zakresu produkcji nowoczesnych silników lotniczych, wyposażenia statków powietrznych, łącznie z ich uzbrojeniem. To wszystko utrzymuje czytelnika w napięciu. Niezwykle precyzyjnie i misternie opisane są metody zacierania śladów na poszczególnych etapach operacji, aby nikt i nigdy nie mógł dowiedzieć się o prawdzie. Poszczególni bohaterowie tej książki są również dobrze przygotowani do wykonywania zadań specjalnych, niektórzy nie zdają sobie sprawy z tego, co czynią i czemu ma to tak naprawdę służyć. Inni są cyniczni. Jest jeden opisanych przypadek, że w głównym bohaterze budzi się sumienie. Kiedy uzmysławia sobie to całe zło, wówczas podejmuje z nakazu sumienia decyzję o pozbawieniu sobie życia poprzez zastrzelenie się. Poprzez ten akt rozpaczy próbuje niejako się rozgrzeszyć, choćby przed sobą. Powyższa powieść zasługuje na szerszą publikację, a w szczególności będzie się cieszyć zainteresowaniem u osób ze znajomością powyższej tematyki.Dr. inż. Jerzy Leśniak,Pułkownik w stanie spoczynku