Anagalis
Anagalis
Opis publikacji
Co w tej książce jest prawdą, a co tworem wyobraźni pisarza? Czy rzeczywiście mamy do czynienia z autentycznym, odnalezionym w weneckiej lagunie opowiadaniem Henry’ego Jamesa, czy ze znakomicie podrobionym apokryfem? Powieść Maurensiga jest książką trzyplanową. Jest w niej historia odnalezionego, niewydanego nigdy utworu Jamesa i pracy bohatera nad uratowaniem – odtworzeniem – zniszczonego tekstu, jest „Anagalis”, właściwa nowela Jamesa (Maurensiga?) o miłości i szukaniu piękna (albo odwrotnie), jest wreszcie związany z nią fragment biografii amerykańskiego pisarza, jego związku z Konstancją Woolson. Wszystkie trzy – bardzo przemyślnie powiązane – dają niezwykle wciągającą opowieść, rozgrywającą się w samym sercu wiecznie pięknej Wenecji. Paolo Maurensig (1943-2021), zadebiutował tomem opowiadań w 1964 roku. Sukces przyniosła mu wydana przez Adelphi powieść „La variante di Lüneburg” (wyd. polskie „Wariant lüneburski”). Po polsku ukazał się także „Kanon w odwróceniu...
Co w tej książce jest prawdą, a co tworem wyobraźni pisarza? Czy rzeczywiście mamy do czynienia z autentycznym, odnalezionym w weneckiej lagunie opowiadaniem Henry’ego Jamesa, czy ze znakomicie podrobionym apokryfem? Powieść Maurensiga jest książką trzyplanową. Jest w niej historia odnalezionego, niewydanego nigdy utworu Jamesa i pracy bohatera nad uratowaniem – odtworzeniem – zniszczonego tekstu, jest „Anagalis”, właściwa nowela Jamesa (Maurensiga?) o miłości i szukaniu piękna (albo odwrotnie), jest wreszcie związany z nią fragment biografii amerykańskiego pisarza, jego związku z Konstancją Woolson. Wszystkie trzy – bardzo przemyślnie powiązane – dają niezwykle wciągającą opowieść, rozgrywającą się w samym sercu wiecznie pięknej Wenecji.Paolo Maurensig (1943-2021), zadebiutował tomem opowiadań w 1964 roku. Sukces przyniosła mu wydana przez Adelphi powieść „La variante di Lüneburg” (wyd. polskie „Wariant lüneburski”). Po polsku ukazał się także „Kanon w odwróceniu” („Canone inverso”), powieść z 1996, sfilmowana przez Ricky Tognazziego z muzyką Ennio Morricone.