Alanna Pod słońcem pustyni Pieśń lwicy Tom 3
Alanna Pod słońcem pustyni Pieśń lwicy Tom 3
Opis publikacji
JAK WŁADAĆ MAGIĄ? Alanna z Trebondu, świeżo pasowana na rycerza,szuka przygód na rozległej tortallskiej pustyni. Pojmana przez tubylców, musi dowieść swojej wartości w pojedynku na śmierć i życie: albo zginie, albo zostanie przyjęta do plemienia Krwawych Jastrzębi. Wygrywa i zamieszkuje w namiocie, ale to nie koniec trudnych prób, jakie czekają ją w pustynnej osadzie. Kierowana tajemniczymi wyrokami losu zostaje pierwszą kobietą szamanem. Uczy się wykorzystywać swoje magiczne moce, ale musi też walczyć o zmianę odwiecznych tradycji – dla dobra plemienia i całego Tortallu. Czy podczas swojego pierwszego roku w roli rycerki i szamanki znajdzie miejsce w sercu na miłość? I którego ukochanego wybierze? Trzeci tom tetralogii „Pieśń Lwicy” kontynuuje opowieść o wojowniczce Alannie, która uparcie szuka swojej drogi w świecie zdominowanym przez mężczyzn. – Nazywam się Halef Seif. Pochodzę z ludu zwanego Bazhirami i jestem wodzem plemienia Krwawych Jastrzębi – przedsta...
JAK WŁADAĆ MAGIĄ?Alanna z Trebondu, świeżo pasowana na rycerza, szuka przygód na rozległej tortallskiej pustyni. Pojmana przez tubylców, musi dowieść swojej wartości w pojedynku na śmierć i życie: albo zginie, albo zostanie przyjęta do plemienia Krwawych Jastrzębi.Wygrywa i zamieszkuje w namiocie, ale to nie koniec trudnych prób, jakie czekają ją w pustynnej osadzie. Kierowana tajemniczymi wyrokami losu zostaje pierwszą kobietą szamanem. Uczy się wykorzystywać swoje magiczne moce, ale musi też walczyć o zmianę odwiecznych tradycji – dla dobra plemienia i całego Tortallu.Czy podczas swojego pierwszego roku w roli rycerki i szamanki znajdzie miejsce w sercu na miłość? I którego ukochanego wybierze?Trzeci tom tetralogii „Pieśń Lwicy” kontynuuje opowieść o wojowniczce Alannie, która uparcie szuka swojej drogi w świecie zdominowanym przez mężczyzn.– Nazywam się Halef Seif. Pochodzę z ludu zwanego Bazhirami i jestem wodzem plemienia Krwawych Jastrzębi – przedstawił się oficjalnie. – Ci, którzy tu zginęli, wbrew prawu i bez pozwolenia przekroczyli granice naszego terytorium. Wy również przybyliście tu nieproszeni. Dlaczego nie mielibyśmy rozprawić się z wami tak, jak rozprawiliśmy się z nimi, Kobieto, Która Jeździsz Konno Jak Mężczyzna? Alanna znużonym gestem rozmasowała głowę. Była zbyt zmęczona i oszołomiona, by uczestniczyć w korowodzie uprzejmości, który wśród Bazhirów uchodził za konwersację. Kontakty z pustynnymi wojownikami nigdy nie należały do łatwych. Całe szczęście, że plemiennych manier uczyła się od najlepszych. Wierny wspiął się jej na ramię, a wtedy wśród mieszkańców pustyni poniósł się pomruk. Alanna spiorunowała kota wzrokiem; doskonale wiedziała, że to jego widok ich zaniepokoił. „Rzadko pewnie widują czarne koty z fiołkowymi ślepiami”, pomyślała.