A potem już tylko mgła
A potem już tylko mgła
Opis publikacji
Jest rok 1861. Podający się za hrabiego Alberta Potockiego poeta,szpieg policji carskiej Julian Aleksander Bałaszewicz sieje zamęt w kręgach polskiej emigracji. Nie wiadomo już, co jest prawdą, a co kłamstwem. Sprawny prowokator niczym demiurg kreuje wydarzenia i sytuacje, nie ponosząc żadnych konsekwencji. Aż do momentu, kiedy sam zostanie zdradzony… Kim był ten człowiek, który potrafił przekonać do swoich racji Polaków, Rosjan i samego Marksa? Za kogo uważali go najbliżsi współpracownicy, także ten, który go wydał? Oto słynny carski agent – Julian Aleksander Bałaszewicz. Jak potoczyłoby się powstanie styczniowe bez jego udziału? Być może nigdy się tego nie dowiemy… Losy Bałaszewicza w latach poprzedzających powstanie styczniowe i później, aż do 1877 roku,śledzimy z trzech perspektyw. Jak pokruszona mozaika składają się na obraz, w którym wciąż pełno luk. „Odradzał się, ponosił klęski,ale się odradzał, wydawało się, że już nigdy nie wypłynie, ale on wracał” (c...
Jest rok 1861. Podający się za hrabiego Alberta Potockiego poeta, szpieg policji carskiej Julian Aleksander Bałaszewicz sieje zamęt w kręgach polskiej emigracji. Nie wiadomo już, co jest prawdą, a co kłamstwem. Sprawny prowokator niczym demiurg kreuje wydarzenia i sytuacje, nie ponosząc żadnych konsekwencji. Aż do momentu, kiedy sam zostanie zdradzony… Kim był ten człowiek, który potrafił przekonać do swoich racji Polaków, Rosjan i samego Marksa? Za kogo uważali go najbliżsi współpracownicy, także ten, który go wydał? Oto słynny carski agent – Julian Aleksander Bałaszewicz. Jak potoczyłoby się powstanie styczniowe bez jego udziału? Być może nigdy się tego nie dowiemy…Losy Bałaszewicza w latach poprzedzających powstanie styczniowe i później, aż do 1877 roku, śledzimy z trzech perspektyw. Jak pokruszona mozaika składają się na obraz, w którym wciąż pełno luk.„Odradzał się, ponosił klęski, ale się odradzał, wydawało się, że już nigdy nie wypłynie, ale on wracał” (cytat z książki).