Zachowek i prawo do zachowku. Czym jest? Kogo obejmuje? Jakie wzbudza kontrowersje?
Wszędzie tam, gdzie w grę wchodzą zasady dziedziczenia, mogą pojawić się też kontrowersje, a nieraz i wzajemne pretensje. To samo dotyczy również instytucji zachowku, która stanowi jeden z elementów prawa spadkowego. A ponieważ zachowek tylko pozornie wydaje się być tematem prostym, wzbudzane przez niego emocje często prowadzą wręcz do poczucia niesprawiedliwości. Czy słusznie?
Czym jest zachowek?
Instytucja zachowku to uprawnienie mające na celu ochronę osób najbliższych spadkodawcy przed ewentualnym pominięciem ich w jego testamencie. W większości przypadków mamy do czynienia z sytuacją, w której to osoby najbliższe spadkodawcy – chodzi tu o formalne więzy pokrewieństwa, nie zaś o stopień zażyłości czy rzeczywistych relacji – stają się odbiorcami jego majątku. Bywa jednak i tak, że spadkodawca z jakiegoś powodu pomija te osoby w swoim testamencie, pragnąc wszystkie posiadane dobra przekazać komuś spoza tego kręgu. Wówczas właśnie pojawia się instytucja zachowku, czyli prawa najbliższych krewnych do części majątku zmarłego.
Przepisy dotyczące dziedziczenia znajdują się w Ustawie z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny, w księdze czwartej „Spadki” (art. 922 i kolejne).
Kto może starać się o zachowek?
Szczegółowe przepisy dotyczące zachowku zebrane zostały we wspomnianej wyżej ustawie, poczynając od art. 991, aż po art. 1011. Na osoby, którym przysługuje prawo do zachowku, wskazuje §1 art. 991 Kodeksu cywilnego, przyznając je:
- zstępnym – do tej grupy należą dzieci oraz wnuki spadkodawcy,
- małżonkowi,
- rodzicom zmarłego.
Oznacza to, że prawo do zachowku posiadają jedynie te osoby, które w konkretnym przypadku dziedziczyłyby po zmarłym zgodnie z zasadami dziedziczenia ustawowego. Należy tu zwrócić uwagę właśnie na ów „konkretny przypadek”, który może sprawić, że w niektórych sytuacjach prawo do zachowku będą posiadać np. jedynie dzieci oraz żona spadkodawcy. Rodzice mogą nie być powołani do spadku z ustawy, a więc i nie posiadać prawa do zachowku.
Kto i kiedy nie będzie posiadał prawa do zachowku?
Zasada ogólna określająca grupę osób, którym przysługuje prawo do zachowku, została już przedstawiona wyżej. Pomijając wszelkie odstępstwa od niej, mogące niektórych wykluczyć z owej grupy, sytuacja przedstawia się bardzo jasno – prawo do zachowku przysługuje jedynie zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy. Wszystkie osoby spoza tego kręgu prawa do zachowku nie posiadają. Dotyczy to również:
- rodzeństwa rodziców spadkodawcy oraz ich dzieci,
- teściów,
- dalszych krewnych.
Prawo do zachowku tracą również osoby, którym przysługiwałoby ono ustawowo, jeśli:
- zostały wydziedziczone w testamencie spadkodawcy,
- zostały uznane za niegodne dziedziczenia,
- zrzekły się spadku,
- odrzuciły spadek.
Ponad to prawo do zachowku traci małżonek spadkodawcy, jeśli:
- w chwili śmierci spadkodawcy pozostawał z nim w separacji,
- spadkodawca wniósł wobec niego uzasadniony pozew o rozwód z jego wyłącznej winy (art. 940 § 1 Kodeksu cywilnego).
Prawo do zachowku tracą również osoby, które otrzymały od spadkodawcy darowizny o wartości równej wysokości możliwego, przypadającego im w udziale zachowku.
Jak określa się wysokość zachowku?
Obliczanie wysokości należnego danej osobie zachowku nie jest procedurą łatwą, choćby ze względów na mnogość wszelkich czynników mających wpływ na te obliczenia. Ogólnie jednak proces ten można ująć w trzech krokach:
Krok 1. Określanie ułamka wartości udziału spadkowego należnego osobie uprawnionej – na ostateczne obliczenia wpływ ma m. in. status osoby uprawnionej, jej sytuacja materialna oraz zdrowotna. Podstawą jest zasada, według której uprawnionemu do zachowku należy się połowa wartości potencjalnego udziału spadkowego.
Krok 2. Obliczanie substratu zachowku – substrat ten to inaczej czysta wartość spadku, od której odliczane są wszelkie pasywa (długi).
Krok 3. Ustalanie kwoty zachowku przysługującego danej osobie – wykonuje się je z uwzględnieniem przepisów spadkowych Kodeksu cywilnego oraz otrzymanego substratu zachowku.
Czy zachowek jest instytucją sprawiedliwą?
Zarówno teoretycy, jak i praktycy prawa podkreślają, iż zachowek często traktowany jest jako przyczyna wielu niesprawiedliwości. Wśród zwykłych ludzi pojawia się nawet opinia, iż zachowek służy jedynie wyłudzaniu pieniędzy od spadkobierców. Przyczyny tak złej „prasy” instytucji zachowku eksperci dopatrują się w pewnym niedbalstwie, z jakim spadkodawcy podchodzą do rozporządzania swoim majątkiem. Brak znajomości prawa oraz jakichkolwiek konsultacji przy sporządzaniu testamentu prowadzi nieraz do sytuacji, w której spadkobierca musi zmagać się z licznymi problemami. Również tymi z zachowkiem, zgodnie z prawem przysługującym najbliższej rodzinie spadkodawcy.