Siedem grzechów głównych popełnianych przez ludzi w rozwodzie

Siedem grzechów głównych popełnianych przez ludzi w rozwodzie

Rozwód też jest dla ludzi. Statystyki pokazują, że coraz częściej. Pytanie tylko czy jesteś w stanie spojrzeć na ten, niejednokrotnie, kataklizm życiowy ze spokojem połączonym z myśleniem strategicznym – by pochopne decyzje nie odbijały się echem przez wiele kolejnych lat, czy nawet resztę twojego życia.

Z danych GUS wynika, że w dłuższej perspektywie czasowej przybywa rozwodów. W 2018 r. polskie sądy rozwiązały w ten sposób blisko 63 tys. małżeństw, podczas gdy w latach poprzednich odpowiednio mniej: 2010 – 61 tys., zaś w latach 1990–2000 średnio rocznie odnotowywano zaledwie ok. 40 tys. rozwodów. Można wymienić wiele przyczyn tego zjawiska, przede wszystkim zmiany społeczno-obyczajowe, nie to jednak jest przedmiotem tej opowieści. Tym razem, posiłkując się kilkunastoletnim doświadczeniem zawodowym jako pełnomocnik w sprawach rodzinnych, w tym rozwodowych, sformułowałam siedem kluczowych błędów popełnianych przez ludzi w rozwodach, błędów na tyle kluczowych i mogących mieć wpływ na resztę życia, że można je nazwać grzechami głównymi. Większość z nich ma wspólny mianownik – jest nim brak zrozumienia, że rozwód ma w sposób kompleksowy rozwiązać wszelkie sprawy pomiędzy małżonkami – partnerskie, rodzicielskie i majątkowe. Jeśli tego nie zrozumiesz, możesz – już po mniej lub bardziej traumatycznym rozwodzie – na kolejne lata utknąć w sądzie przy okazji kolejnych spraw między wami, np. o podział majątku, o większe bądź mniejsze alimenty, o szersze bądź bardziej ograniczone kontakty z dziećmi etc.

Grzech nr 1. Niezebranie, pochopne zniszczenie, niezabezpieczenie bądź oddanie dowodów winy współmałżonka.

Często do kryzysu w małżeństwie, a w konsekwencji do rozwodu dochodzi z powodu nagannych zachowań jednego z małżonków. Może to być zdrada, pobicie, przemoc psychiczna, hazard, pijaństwo czy stosowanie innych środków odurzających. Pamiętaj, że aby wykazać drugiej stronie winę w rozkładzie pożycia, musisz to udowodnić. Zatem jeśli zdobędziesz dowody winy współmałżonka (np. raport detektywistyczny, nagrania awantur wszczynanych przez współmałżonka, list/mail z przyznaniem się do winy, list/mail z wyznaniami bądź zdjęcia wskazujące na intymną relację z inną osobą, obdukcję, zaświadczenie o odbyciu terapii odwykowej, listy/maile wskazujące na stosowanie przemocy psychicznej przez jedno z małżonków np. przez deprecjonowanie drugiego), zabezpiecz je należycie. Skopiuj i trzymaj w miejscu niedostępnym dla drugiej strony. Nawet jeżeli kryzys w związku zostanie zażegnany i postanowicie trwać w małżeństwie, nie oddawaj współmałżonkowi dowodów jego winy ani ich nie niszcz. Oby wam się udało naprawić wzajemne relacje, ale jeśli tak się nie stanie? Zabezpiecz się na tę drugą ewentualność. Pamiętaj, że może być tak, że poprawa relacji jest strategią drugiej strony, by przejąć kontrolę nad obciążającymi ją dowodami.

Sprawdź “Kontakty z dzieckiem. Jak regulować, jak egzekwować? Poradnik praktyczny” autorstwa Joanny Hetman-Krajewskiej w naszej księgarni

Grzech nr 2. Pochopna zgoda na rozwód bez orzekania o winie.

Pamiętaj, że sądowi (z pewnością) czy pełnomocnikom (z reguły) zależy przede wszystkim na jak najszybszym zakończeniu sprawy, najlepiej już na pierwszej rozprawie. Nie zawsze będzie to dla ciebie korzystne. Często jedynie argumenty, które mogą być podniesione w sprawie rozwodowej (np. dotyczące orzekania o winie za rozkład pożycia, alimentów na współmałżonka, ograniczenia władzy rodzicielskiej nad dzieckiem) mogą skłonić drugą stronę do korzystnych dla nas ustępstw, np. dokonania podziału majątku, wyprowadzenia się z mieszkania, ustalenia godziwych alimentów na dzieci bądź współmałżonka. Jeśli nie wykorzystasz tych argumentów przy okazji rozwodu, zasadniczo stracisz możliwość podniesienia ich później, np. w sprawie o podział majątku. Ten ostatni w polskim systemie prawnym jest całkowicie niezależny od winy za rozkład pożycia – zatem nawet bardzo naganne zachowania współmałżonka, które nie były podniesione w rozwodzie, nie będą miały już później znaczenia. 

Grzech nr 3. Pochopna zgoda, by sąd nie orzekał w wyroku rozwodowym o kontaktach rodzica z dzieckiem.

Sąd w wyroku rozwodowym ma obowiązek rozstrzygnąć o kontaktach z dzieckiem tego rodzica, który w wyniku rozłamu w małżeństwie nie mieszka bądź nie będzie mieszkał z nim na stałe. Jeżeli jednak strony zgodnie wnoszą, by sąd nie rozstrzygał o kontaktach, sąd pominie w wyroku tę kwestię. Robi tak z reguły wówczas, gdy strony przedstawiają na sprawie porozumienie rodzicielskie (plan wychowawczy), ustalający mniej lub bardziej precyzyjnie harmonogram kontaktów bądź zawierający stwierdzenie, że kontakty będą ustalane przez rozwiedzionych rodziców na bieżąco. Pamiętaj jedno – porozumienie rodzicielskie nie jest orzeczeniem sądu, a w związku z tym jego zapisy nie mogą być przymusowo egzekwowane. Jest to umowa dżentelmeńska – zastanów się czy po drugiej stronie masz dżentelmena bądź damę… – osobę, która odpowiedzialnie podchodzi do wzajemnych ustaleń. Jeśli masz co do tego wątpliwości, domagaj się ustalenia kontaktów z dzieckiem w wyroku rozwodowym – wtedy masz rozpisane czarno na białym w jakich terminach spotykasz się z potomstwem. W przeciwnym razie w sytuacji gdy druga strona nie będzie realizować planu wychowawczego, czeka cię kolejna sprawa sądowa – przed sądem rejonowym o uregulowanie kontaktów z dzieckiem. A to dlatego, że nierespektowane porozumienie ma wartość papieru, na jakim zostało spisane.

Grzech nr 4. Pochopna zgoda na alimenty nieadekwatne do potrzeb dziecka albo rezygnacja z alimentów na rzecz małżonka, mimo że sąd orzeka rozwód z wyłącznej winy drugiej strony.

Pamiętaj, że rozstrzygnięć, które znajdą się w wyroku rozwodowym, nie będzie łatwo zmienić. By to zrobić, trzeba będzie wykazać, że nastąpiła istotna zmiana okoliczności pomiędzy orzeczeniem rozwodu a wniesieniem kolejnej sprawy – tym razem do sądu rejonowego. Często zdarza się, że strona zobowiązana do płacenia alimentów upiera się, by zasądzona przez sąd w wyroku rozwodowym kwota była jak najniższa. Czasami argumentuje to w ten sposób, że chce mieć jak najniższe zobowiązanie wynikające z wyroku, ale jednocześnie deklaruje dodatkowe płatności „poza wyrokiem”, np. uiszczanie opłat za zajęcia dodatkowego dziecka czy za czesne w przedszkolu bądź szkole. Nietrudno przewidzieć, że z takich deklaracji – nawet jeśli są ujęte z tzw. planie wychowawczym – łatwo i bez konsekwencji można się wycofać, a strona, która zaufała, pozostaje na przysłowiowym lodzie, ewentualnie może dochodzić swoich praw w kolejnej sprawie sądowej – przed sądem rejonowym. Ta ostatnia ewentualność jest o tyle niekorzystna, że sąd rejonowy – rozstrzygając sprawę o podwyższenie alimentów bądź zasądzenie ich na współmałżonka – bierze pod uwagę zmianę okoliczności zaistniałą w okresie od wydania wyroku rozwodowego do wniesienia nowego powództwa. Jeśli zatem już w trakcie sprawy rozwodowej istniały określone potrzeby dziecka pociągające za sobą konkretne wydatki, np. na edukację, terapię psychologiczną, leczenie czy dietę, może być trudno przekonać sąd rejonowy, by zmienił wyrok rozwodowy i podwyższył alimenty bądź zasądził je na współmałżonka. 

Grzech nr 5. Wyprowadzenie się z domu bez dzieci.

Rozumiem, że mieszkanie skonfliktowanych małżonków pod jednym dachem, szczególnie gdy spór eskaluje na tle trudnego rozwodu, jest nie do zniesienia. Kiedy jeszcze nakłada się na to przemoc ze strony jednego z małżonków wobec drugiego, instynkt samozachowawczy każe uciekać. I jest to zdrowy odruch pod warunkiem, że uciekniesz razem z dziećmi – o ile to ty jesteś dla nich tzw. rodzicem pierwszoplanowym, czyli tym, który w zasadniczym zakresie czuwa nad ich sprawami. Jeśli tak się nie stanie, czyli opuścisz mieszkanie samotnie, najprawdopodobniej sąd w wyroku rozwodowym ustali, że dzieci mają mieszkać na stałe z tym z rodziców, z którym zostały w dotychczasowym miejscu zamieszkania. Pozostawienie dzieci, szczególnie z rodzicem mającym skłonność do stosowania przemocy, będzie też źle postrzegane przez sąd – może spowodować ograniczenie władzy rodzicielskiej temu z rodziców, który nie zadbał należycie o dobro potomstwa.

Więcej publikacji autorki

w księgarni Profinfo.pl

Grzech nr 6. Upieranie się przy rozwodzie z orzekaniem o winie w sytuacji, gdy jedynym jego uzasadnieniem jest źle rozumiana satysfakcja moralna, a gdy są dzieci – nieumiejętność rozdzielenia spraw małżeńskich od rodzicielskich.

Błędem w rozwodzie mogą być nie tylko pochopne, nieprzemyślane decyzje – pozbawione zdrowego rozsądku „odpuszczanie” dla świętego spokoju, które będzie kłaść się cieniem przez kolejne lata. Ślepą ulicą jest też przekonanie, że w rozwodzie najważniejsze jest ferowanie własnych racji, rozliczanie wzajemnych rachunków krzywd, a nie umiejętność ustalenia i zrealizowania satysfakcjonującego kompromisu, z uwzględnieniem rodziny jako jednolitego ekosystemu. Konfliktowy rozwód rośnie jak na drożdżach, eskaluje – a w konsekwencji nie dotyczy już tylko dwojga rozwodzących się małżonków, ale – jak trąd – infekuje cały system rodzinny, z dziećmi stron na czele. I nawet jeśli w wyroku rozwodowym sąd przyzna ci rację, że wyłącznie winnym rozpadu małżeństwa jest ten drugi – wychodzisz z takiego procesu potrzaskany, z poczuciem zmarnowania kilku lat życia, często z fiolką antydepresantów w zanadrzu. Czy nie lepiej zamknąć trudny rozdział życia szybko i zdecydowanie, by zacząć nowy etap z czystą kartą i dobrą energią? Oczywiście to wszystko przy założeniu, że ugoda tak, ale nie na każdych warunkach.

Grzech nr 7. Oddzielenie rozwodu od kwestii majątkowych.  

Ludzie czasami myślą, mówią i robią tak: byle dostać jak najszybciej rozwód i byle był on jak najbardziej bezbolesny, a podział majątku „kiedyś się zrobi”. Nic bardziej błędnego. Z reguły im dłuższy staż małżeński, tym większy jest wspólny majątek pary. Często nakładają się na to dodatkowe komplikacje – a to rodzice jednego z małżonków dali darowiznę gotówkową na zakup mieszkania, a to drugie miało oszczędności sprzed małżeństwa zainwestowane we wspólny majątek. Przy okazji rozwodu warto te wszystkie kwestie rozstrzygnąć, by wyrok rozwiązujący małżeństwo (ewentualnie akt notarialny dzielący małżonków wspólnym majątkiem) kompleksowo „załatwiał” wszystkie sprawy między małżonkami. Pamiętaj, że pewnych argumentów, np. dotyczących winy za rozkład pożycia, nie będziesz mógł podnosić później, na etapie sprawy o podział majątku. Zatem dążenie do rozwodu bez uwzględnienia kwestii majątkowych (gdy, rzecz jasna, jest co dzielić) to kardynalny błąd: strategiczny (bo w ten sposób możesz wytracić niektóre ważne argumenty), finansowy (bo może to oznaczać dla ciebie realną stratę majątkową, a w razie konieczności prowadzenia odrębnej sprawy działowej – znaczne koszty), psychologiczny (bo zamiast zamknąć wszystkie wasze sprawy przy okazji rozwodu, narażasz się na kilkuletni konflikt sądowy dotyczący podziału majątku).

Na zakończenie – trochę optymizmu. Pamiętaj, że orzeczenie rozwodu nie zamyka wszystkich drzwi do dochodzenia twoich praw. Tylko punkt pierwszy wyroku rozwodowego, w którym sąd rozwiązuje małżeństwo przez rozwód, jest niezmienny, gdy wyrok już się uprawomocni. Pozostałe kwestie merytoryczne, będące przedmiotem rozstrzygnięcia sądu rozwodowego, a dotyczące alimentów na dzieci bądź współmałżonka, kontaktów z dziećmi, władzy rodzicielskiej, miejsca zamieszkania dziecka, mogą być potem regulowane – odmiennie niż w wyroku rozwodowym – przed sądem rejonowym.


Joanna Hetman-Krajewska

Joanna Hetman-Krajewska – radca prawny
Kancelaria Prawnicza PATRIMONIUM
www.patrimonium.com.pl

Autorka poradników prawniczych, m.in. „Rozwód czy separacja? Poradnik praktyczny”, „Alimenty – jak dochodzić, jak się bronić? Poradnik praktyczny”. „Rozwód czy separacja: poradnik praktyczny” (Wolters Kluwer, Warszawa 2020), „Rozwód i separacja: wzory pism z komentarzem” (Wolters Kluwer, Warszawa 2020), „Alimenty – jak dochodzić, jak się bronić. Poradnik praktyczny” (Wolters Kluwer, Warszawa 2021), „Alimenty – jak dochodzić, jak się bronić. Wzory pism z komentarzem” (Wolters Kluwer, Warszawa 2021), „Kontakty z dzieckiem – jak regulować, jak egzekwować. Poradnik praktyczny” (Wolters Kluwer, Warszawa 2022). Wkrótce ukaże się również jej publikacja „Kontakty z dzieckiem. Wzory pism z komentarzem” (Wolters Kluwer, Warszawa 2023).

Redaktor specjalizujący się w tematyce prawa cywilnego. Wiedzę zdobywał w trakcie studiów oraz pracując w wydawnictwie Wolters Kluwer.

1 Comments

  1. Największym grzechem osób, które decydują się na rozwód, jest podejmowanie tej decyzji pod wpływem emocji i nie skonsultowanie jej z doświadczonym prawnikiem od rozwodów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *