Czy w 2021 roku doczekamy się nowego kodeksu pracy? Jakie zmiany w urlopach są obecnie rozpatrywane?
Spośród wszystkich zapowiedzi obecnego rządu, kilka wciąż czeka na wprowadzenie. Jedną nich jest nowy kodek pracy, nad którym eksperci pracują już od kilku lat. Wprawdzie ogólnoświatowa pandemia COVID-19 mocno zaburzyła ich działania w ciągu ostatnich 12 miesięcy, jednak ostatnio doszło do ich gwałtownego przyśpieszenia. Czy nowy kodeks pracy pojawi się już w 2021 roku? Czy kwestie zmian w urlopach będą stanowić jeden z jego filarów?
Planowane zmiany w kodeksie pracy, jakich możemy się spodziewać w 2021 roku. Czego będą dotoczyć?
Prace nad nowym kodeksem pracy toczą się już od dobrych 4 lat. Mniej więcej tyle bowiem czasu upłynęło, odkąd rząd PiS z poprzedniej kadencji sejmu powołał specjalną komisję kodyfikacyjną, złożoną ze specjalistów prawa pracy w randze profesorów, i polecił jej opracowanie nowego projektu kodeksu pracy. Ponieważ w gronie powołanych specjalistów bardzo szybko doszło do różnic i kontrowersji dotyczących poszczególnych rozwiązań, powstał nie jeden, a dwa projekty kodeksu pracy – jeden dla pracowników, drugi dla pracodawców. Już wówczas okazało się, że najwięcej kontrowersji wzbudzają ewentualne zmiany w przepisach dotyczących czasu pracy oraz urlopów. Czym różniły się oba projekty w podejściu do urlopów pracowniczych:
- pierwszy projekt przewidywał, że wszyscy pracownicy powinni mieć równe prawo do urlopu wynoszącego 26 dni, bez względu na ich staż pracy;
- drugi z projektów z kolei zakładał, iż urlop zaległy, niewykorzystany przez pracownika, będzie ulegał przepadnięciu.
Do kompromisu wówczas nie doszło, a kiedy nastała pandemia COVID-19, wiele pomysłów musiano odłożyć na tzw. lepszy czas. Jednak z początkiem tego roku coś wyraźnie drgnęło w sprawie nowego kodeku pracy, zarówno za sprawą prac forum zespołów Rady Dialogu Społecznego, jak i samego Parlamentu Europejskiego. Co sprawiło ten nagły powrót do przerwanej dyskusji?
Aż 2 miesiące urlopu ojcowskiego? Właśnie takie plany ma obecnie Parlament Europejski
Jedną ze zmian, z którą najprawdopodobniej przyjdzie zmierzyć się twórcom nowego kodeksu pracy, będzie zmiana dotycząca urlopu ojcowskiego. Parlament Europejski chce doprowadzić do ujednolicenia urlopu ojcowskiego we wszystkich krajach członkowskich Unii Europejskiej, z jednoczesnym wydłużeniem go (tam, gdzie przepis ten jeszcze nie obowiązuje) aż do 2 miesięcy. Jeśli zmiana ta zostanie uchwalona, urlop ojcowski również w Polsce będzie musiał ulec zasadniczym zmianom. Jak bardzo głębokie będą to zmiany?
Obecnie polskie przepisy stanowią, iż zgodnie z art. 182³ Kodeksu pracy:
§ 1.
Pracownik – ojciec wychowujący dziecko ma prawo do urlopu ojcowskiego w wymiarze do 2 tygodni, nie dłużej jednak niż:
- do ukończenia przez dziecko 24 miesiąca życia albo
- do upływu 24 miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia orzekającego przysposobienie dziecka i nie dłużej niż do ukończenia przez dziecko 7 roku życia, a w przypadku dziecka, wobec którego podjęto decyzję o odroczeniu obowiązku szkolnego, nie dłużej niż do ukończenia przez nie 10 roku życia.
§ 11.
Urlop ojcowski może być wykorzystany jednorazowo albo nie więcej niż w 2 częściach, z których żadna nie może być krótsza niż tydzień.
§ 2.
Urlop ojcowski jest udzielany na pisemny wniosek pracownika – ojca wychowującego dziecko, składany w terminie nie krótszym niż 7 dni przed rozpoczęciem korzystania z urlopu. Do wniosku dołącza się dokumenty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 1868a. Pracodawca jest obowiązany uwzględnić wniosek pracownika.
Jak widać, nowa propozycja PE wydłużyłaby urlop dla polskich ojców o ok. 6 tygodni, co stanowiłoby sporą zmianę względem stanu obecnego.
Wydłużenie urlopu wypoczynkowego do 31 dni? Tak wygląda jedna z rozpatrywanych obecnie opcji
W połowie stycznia tego roku na forum zespołów Rady Dialogu Społecznego przedstawiciele związków zawodowych przypomnieli swój postulat zmian w urlopie wypoczynkowym. Według nich w nowym kodeksie pracy już w 2021 rok powinien pojawić się zapis wydłużający urlop wypoczynkowy do 31 dni, choć wyłącznie w przypadku pracowników z 30-letnim stażem. Czy podobna zamiana ma szansę wejść ostatecznie do nowego kodeksu pracy?
Przedstawiciele pracodawców na wspominanym forum RDS wyrazili wprawdzie swój sprzeciw, jednak należy pamiętać, że kluczem będzie tu porozumienie pomiędzy stroną związkową, a rządową. A kiedy możemy spodziewać się nowego kodeksu pracy? Biorąc pod uwagę fakt, iż prace nad nim, mimo pandemii, wznowiono ze sporą dynamiką jeszcze pod koniec 2020 roku, nie jest wykluczonym, iż rok 2021 będzie tym, w którym poznamy nowy, kompletny już projekt nowego kodeksu pracy.